Artykuły

Pecunia non olet?

"Pecunia non olet? (Pieniądze nie śmierdzą?)" w reż. Wojciecha Malajkata w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze ps w Lokalnej.

Pecunia non olet? Pieniądze nie śmierdzą? To zabarwiona erotyzmem i polityką świetna komedia Cezarego Harasimowicza w reżyserii Wojciecha Malajkata, której prapremiera odbyła się w warszawskim teatrze Syrena 28 października [2005 r].

Adam (Piotr Polk), fajtłapowaty filolog klasyczny, traci pracę w państwowym zakładzie. Dotknięty tym faktem po wielu próbach zatopienia smutku w alkoholu postanawia zmienić swoje życie. Z miłości do rodziny, by zapewnić byt żonie (Gazela Bortel) i synowi (rewelacyjny Kuba Gąsowski) postanawia zmienić zawód na... najstarszy zawód świata. Całą sytuację obserwuje i komentuje antyczny chorus (Jan Jankowski), który umieszczony w komedii współczesnej cechuje się brakiem przystosowania do obecnych realiów, czym rozbawia do łez publiczność. Perypetie głównego bohatera doprowadzają do wielu trafnych spostrzeżeń i wniosków dotyczących życia w naszej polskiej rzeczywistości.

Sztuka Harasimowicza skrzy się błyskotliwym dowcipem i niekłamaną mądrością. Jest przy tym bardzo aktualna; są tu afery paliwowe, łapówki, uwikłani w różne układy politycy, płatni mordercy a także prawo i sprawiedliwość, które nie wybaczają żadnych nieetycznych występków. Do tego wszystkiego jak zwykle idzie o dużą forsę. Na uwagę zasługuje postać małego Sokratesa - synka Adama, który wygłasza sentencje i aforyzmy oraz cytaty wodzów różnych rewolucji. Sztuka niezwykle śmieszna a przy tym inteligentna i ponadczasowa, co widać szczególnie w postawie i stylu wypowiedzi chorusa, prawdziwie godna jest polecenia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji