Artykuły

Gdańsk. "Grupa Laokoona" Różewicza w Wybrzeżu

"Grupa Laokoona", dramat Tadeusza Różewicza o jałowości i oderwaniu od życia sztuki współczesnej z 1961 roku, po latach nieobecności w teatrach pojawi się na deskach Wybrzeża. - Jest to tekst ciągle aktualny - deklarują twórcy widowiska. Premiera w Malarni Teatru Wybrzeże w Gdańsku 17 marca o godz. 19.

Spektakl przygotowuje grupa artystów, ukrywająca się pod wspólnym pseudonimem Grupa Laokoona. Nazwisko żadnego z nich nie pojawia się ani w materiałach prasowych dotyczących premiery, ani na zaproszeniach, ani na stronie internetowej teatru. "Grupa Laokoona to niezależna formacja twórczo-krytyczna, której podstawowym polem zainteresowania jest współczesna popkultura. Oznacza to, że również na całą kulturę wysoką Grupa patrzy przez pryzmat popu i w tym duchu ją interpretuje. Bardzo trudno wskazać dokładny czas powstania Grupy, równie ciężko przypisać Grupę do konkretnego miejsca - pomysł, by ją powołać do życia, powstał w niewielkim, trzydrzwiowym samochodzie gdzieś na trasie Kraków - Poznań, a może Poznań - Kraków" - czytamy na www.myspace/grupalaokoona, "oficjalnej" stronie internetowej formacji.

- Z używania własnych nazwisk zrezygnowaliśmy dopiero podczas tej produkcji - tłumaczą członkowie Grupy. - Dzisiejsza rzeczywistość to nieustający lans i "parcie na fotę", a środowisko teatralne nie jest od tego wolne. To, że zrezygnowaliśmy z używania własnych nazwisk, jest próbą zwrócenia uwagi na to zjawisko. Chcemy zainteresować odbiorców przede wszystkim naszym przedstawieniem i zawartą w nim myślą. Nie chodzi o to, że nie identyfikujemy się z dziełem, wręcz przeciwnie - wysuwamy spektakl i jego znaczenie przed nas samych i nasz egoizm.

Tak więc realizacja spektaklu na podstawie "Grupy Laokoona" Różewicza - komedii, ukazującej w krzywym zwierciadle kondycję i pozycję sztuki współczesnej - przez członków formacji wydaje się oczywista.

- Tekst sprzed prawie pół wieku jest ciągle aktualny, sztuka Różewicza idealnie "siedzi" we współczesności - uważają członkowie Grupy. - Różewicz napisał dramat o kopii i kopiowaniu, opisał świat, w którym nie istnieje jakakolwiek autentyczna myśl, a kultura tworzona jest z odpadów. Sztuka, ta prawdziwa i oryginalna, tak naprawdę nikogo nie interesuje, świadczy o tym język, jakim się o niej mówi, pisze - niemal zawsze sprowadza się to do porównań i luźnych skojarzeń. Umiejętność czytania oryginalności dzieła zdechła. Zniknęła dyskusja, pozostała jedynie ocena wyrażana liczbą gwiazdek.

Na zdjęciu: próba spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji