Artykuły

Godzinka w prosektorium

"Kto otworzy drzwi" w reż. Dariusza Starczewskiego w PWSFTViT w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Godzinkę w prosektorium zafundowały nam dyplomantki Wydziału Aktorskiego PWSFTViT Aleksandra Bednarz i Kinga Piąty. W tytule sztuki jest pytanie: "Kto otworzy drzwi? "... Nikt nie otworzył.

Opuszczając salę można się było jeszcze spodziewać, że pierwszy, który weźmie za klamkę, odsłoni jakąś tajemnicę schowaną za drzwiami Małej Sceny Teatru Studyjnego i może to widz nada sens plątaninie myśli o granicy między życiem i śmiercią, bezsensie przeczekiwania, o zaskoczeniach, jakie może przynieść los, o lęku przed zdarzeniami nagłymi i niespodziewanymi, strącającymi nas w zaświaty, a w gruncie rzeczy nie wiadomo o czym.

Tekstem współczesnej ukraińskiej pisarki Nedy Neżdany reżyser Dariusz Starczewski (aktor Teatru Bagatela w Krakowie) próbuje opowiedzieć historię rozgrywającą się gdzieś na krawędzi między życiem i śmiercią. Ale, jak zdradził w expose, wykreślił z dramatu wiele wątków rozgrywających się w realiach pomarańczowej rewolucji, zostając tylko przy tym, że: "są takie pytania, które boimy się nawet zadać; na pewno dla wielu jednym z nich jest pytanie o śmierć". Na pewno. Tu jednak została tylko gonitwa myśli, której ani śmiertelnej powagi, ani groteskowego wymiaru nie nadaje miejsce akcji.

Przy czym dodać trzeba, że scenografia Marty Ewy Dąbrowskiej (dyplomantka warszawskiej ASP) jest akurat tym, co najbardziej porządkuje myśli. Czarno-srebrna przestrzeń graficznie, bez przerysowań zaznacza charakter miejsca. Natomiast przejmujące pytania i lęki zamiast nabrać sensu zatraciły go.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji