Taniej na młodych
Przychodzi lekarz do teatru. Z własną sztuką pod pachą. Trwają badania nad nią w laboratorium. Premiera już za kilka dni.
Wyczuwając u publiczności głód sztuk opowiadających o współczesnych nam czasach, teatry otwierają się na nową dramaturgię i młodych twórców. Świetnie sprawdza się projekt Teren Warszawa Grzegorza Jarzyny, młodzi zbierają się także w Garażu przy Teatrze Powszechnym, a przy Teatrze Narodowym od niedawna działa Laboratorium Dramatu. Praca w owym Laboratorium owiana jest mgłą tajemnicy. Nie wiadomo do końca, kto pracuje i nad czym, ale pierwsze efekty prowadzonych tam badań będzie można oglądać już od przyszłej środy. Wtedy to odbędzie się premiera "Koronacji" Marka Modzelewskiego - lekarza, który po prześwietleniu nadżartych gruźlicą płuc, połamanych piszczeli i dziurawych zębów, pisze w cieniu gabinetu sztuki teatralne.
"Koronacja" to historia trzydziestolatka, także lekarza, który ma żonę i kochankę, a jednak nie jest szczęśliwy. Nienawidzi pracy, rodziny i samego siebie. Na dodatek musi toczyć boje ze swym wewnętrznym ja, które bardziej niż on rwie się do życia. Spektakl wyreżyserował, otoczony opieką przez dramaturga prowadzącego Laboratorium Tadeusza Słobodzianka, Łukasz Kos. Podobnie jak autor sztuki, człowiek młody, który w losie głównego bohatera odnalazł podobieństwa do własnego losu. W przedstawieniu grają aktorzy-wolontariusze, tzn. spoza zespołu Narodowego, nie życzący sobie zbyt wiele za swoją pracę. A są wśród nich tak znani artyści, jak Krystyna Tkacz, Barbara Wrzesińska, Marta Klubowicz i Janusz Bukowski.
Oczekując młodej publiczności na spektaklach tworzonych przez młodych autorowi reżyserów, Narodowy proponuje tańsze bilety, po 20 zł (na inne sceny bilety kosztują 35 zł).