Artykuły

Aktor z kijem w ręce

EDWARD JANASZEK jest absolwentem kieleckiego technikum elektrycznego, ale zawsze ciągnęło go na scenę i fakt, że skończył szkolę teatralną zamiast politechniki nie był zaskoczeniem dla jego znajomych. Od wielu lat związany z kieleckim teatrem, stworzył tu wiele niezapomnianych kreacji. Jest fanem bilardu, kapitanem drużyny aktorów.

Edward Janaszek [na zdjęciu] jest najlepszym bilardzistą wśród aktorów. Opowiedział nam też o innych swoich pasjach.

Absolwent szkoły teatralnej w Białymstoku, od wielu lat związany z kieleckim teatrem, stworzył tu wiele niezapomnianych kreacji. W tym sezonie grał w "Pijanym na cmentarzu" oraz w "Macicy". Jest fanem bilardu, kapitanem drużyny aktorów.

Edward Janaszek jest absolwentem kieleckiego technikum elektrycznego, ale zawsze ciągnęło go na scenę i fakt, że skończył szkolę teatralną zamiast politechniki nie był zaskoczeniem dla jego znajomych.

Chociaż w świecie artystów nie jest to zbyt częste, przez całe życie jest z tą samą dziewczyną. Poznali się, kiedy Dorota studiowała w Akademii Świętokrzyskiej, pobrali jeszcze w trakcie studiów i zamieszkali w domu teściów Pod Telegrafem w Kielcach. Kiedy Edward studiował, Dorota już pracowała.

BILARD - WIELKA PASJA

Zawsze była wielką fanką męża, do teatru chodzi często, podziwiając go na scenie. Nie podziela natomiast wielkiej pasji męża - zainteresowania bilardem.

Edward zachwycił się tą grą kilka lat temu. Zaczął ćwiczyć bardzo intensywnie, wstawał rano, by mieć chociaż godzinę, gnał do stołu po próbach. Efekty przyszły szybko, był najlepszym wśród aktorów. Jego drużyna zaczęła odnosić sukcesy. - Dla mnie samego było to zaskoczeniem - mówi o chwili kiedy odkrył u siebie talent do pracy z dziećmi. Uczył nie tylko syna Ziemka, ale i inne dzieciaki. Dzisiaj Ziemek gra lepiej od taty.

Inną wspólną rodzinną pasją Janaszków jest turystyka, łażenie po górach i jazda na rowerze.-W okolicy zwiedziliśmy wszystko, co się dało - mówi Edward. - Kielce są przepięknie położone.

Ziemek, co prawda woli teraz towarzystwo koleżanek i kolegów ze studiów, ale Edward i Dorota nie rezygnują z wypraw na dwóch kółkach.

Jednej pasji żony Edward nie podziela - jest nią śpiewanie. Dorota to uwielbia, w tym

roku spełniła swoje marzenie i wystąpiła w "Szansie na sukces". Cieszyło to męża, który sms-ami zawiadamiał znajomych, by nie przegapili jej występu. - Ale ja śpiewać nie lubię - mówi zdecydowanie. - Nie śpiewam nawet podczas golenia. To Ziemek muzykuje, gra razem z mamą. Ja wolę tańczyć. Z Dorotą poznaliśmy się właśnie na kursie tańca.

DWIE WAŻNE ROLE

Ten sezon teatralny przyniósł Edwardowi dwie znaczące role. - Cofałem się w przeszłość, byłem ojcem Wiktorii z "Macicy" i pijakiem w "Pijanym na cmentarzu". Ta druga rola to był dla mnie swoisty katharsis. Sam miałem poważne problemy alkoholowe, teraz musiałem wejść w to jeszcze raz. Przełamywałem się, bo to nie jest miłe. Rola była bardzo trudna, ale jak słyszę podobała się. Myślę, że .to dlatego, że była bardzo prawdziwa. Aktor podkreśla, że w wyjściu z nałogu pomogły mu żona i teściowa.

Zbliżające się wakacje państwo Janaszkowie spędzą bardzo ruchliwie. Najpierw jadą na Mazury, by popływać ze znajomymi na żaglówce. - Szukam w Internecie dobrego adresu nad morzem, czegoś w okolicach Kołobrzegu. No i oczywiście będzie rower. Na wakacje odpuszczam nawet bilard, ale roweru nie zostawię. Za bardzo oboje to lubimy - mówi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji