Artykuły

Kandydaci są zmęczeni

"En Compagne" Generik Vapeur na XVII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Malta w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.

Na całym świecie kampanie wyborcze przebiegają w podobny sposób. A my, wyborcy, dajemy się nabierać na piękne słowa, uśmiechy, gesty...

Francuzi w tym roku przeżyli wybory prezydenckie, czekają ich samorządowe. My jeszcze dobrze pamiętamy obietnice, jakie składali niedawno nasi kandydaci do parlamentu i na urząd prezydenta RP.

Generik Vapeur nie pierwszy raz dowiódł, że potrafi pokazać na ulicy politykę. Niby mamy jej dosyć na co dzień, a jednak dajemy się uwieść aktorom. Gawiedź na Starym Rynku dawała się skusić uśmiechom eleganckich kobietek, które zaczepiały ich według kolorów ubrań, podobnych do barw partii przez nie reprezentowanych. Inni kusili gadżetami, jeszcze inni wygłaszali komunały, które chce usłyszeć potencjalny wyborca. Znamy te metody: agitować można na pikniku, na wiecu, można zaangażować wreszcie artystów. Wraz z presją czasu uśmiechy zaczynają powoli znikać z twarzy kandydatów. Zaczynają nawzajem wyciągać sobie brudne sprawki, podkopywać jeden drugiego. Wycinają się wzajemnie bez skrupułów. Debaty zamieniają się w pyskówki.

Aktorzy z Marsylii potrafią panować nad tłumem, umiejętnie wciągają go w przestrzeń gry. Dozują napięcia. Mnie najbardziej podobało się nawiązanie akcji; płynne przejście od oficjalnego otwarcia festiwalu do przedstawienia, zwłaszcza że w otwarciu uczestniczyli burmistrzowie i merowie miast niemieckich i francuskich, którzy pewnie w niejednym zachowaniu aktora rozpoznali siebie, w niejednym działaniu zobaczyli - niczym w krzywym zwierciadle, jak oni zjednywali swoich wyborców. Różnie bywa w kampanii wyborczej. Trudno utrzymać ją na jednym - wysokim poziomie. Czasami napięcia i emocje siadają. Podobnie było w przedstawieniu Generik Vapeur. Mimo huku, słabo wypadł finał. Kandydaci zmęczeni rzucali się na głęboką wodę. Kto z nich się uratuje? Wypłynie?

Kto miał jeszcze złudzenia, że w wyborach idzie o dobro obywatela, po obejrzeniu "En Compagne", pozbędzie się ich. Dobrze, że w Polsce wybory czekają nas za trzy lata. Może zapomnimy o tym przedstawieniu, bo w przeciwnym razie frekwencja byłaby jeszcze niższa niż ostatnio.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji