Artykuły

Wspierajmy projekty, a nie instytucje

Bardzo bym chciała, żeby w przyszłości lansowane, doceniane były przede wszystkim projekty, a nie instytucje. Takie rozwiązanie wydaje mi się bardziej motywujące dla artystów. Sprawdziło się też w wielu krajach i wcale - czego niektórzy mogą się obawiać - nie prowadzi do obniżenia jakości kultury - mówi radna Krakowa Małgorzata Jantos.

Ryszard Kozik: Była Pani inicjatorką powołania zespołu radnych, który ma ocenić działalność krakowskich instytucji kulturalnych...

Małgorzata Jantos: Doszłam do wniosku - po licznych publikacjach, prasowych, także waszych, oraz rozmowach z osobami zajmującymi się organizacją kultury - że trzeba koniecznie przyjrzeć się temu, jak funkcjonują miejskie instytucje kulturalne. Powstaje bowiem wiele fundacji, stowarzyszeń, które następnie próbują się przedostać pod opiekę miasta. A kiedy już otrzymują stałą dotację, nagle ich potencjał twórczy słabnie...

Wystąpiliśmy do skarbnika miasta o dane za ostatnie trzy lata i będziemy się starali ocenić, jak wspomniane instytucje działają.

Porównanie teatru dramatycznego z grającym lekki repertuar domem kultury albo Łaźnią Nową, mającą być czymś pośrednim pomiędzy teatrem a nowoczesnym domem kultury, będzie trudne.

- Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego do współpracy zaprosiliśmy specjalistów od zarządzania kulturą. Wiemy, że nie można wrzucać do jednego worka teatru grającego farsy i instytucji, która sprzedaje zdecydowanie mniej biletów, ponieważ na przykład ma trudniejszy repertuar i zwraca się do bardziej wyrafinowanych odbiorców, czy też jest potrzebna miejscowej społeczności i ma do spełnienia inną funkcję niż tylko zabawianie widzów.

Wasze prace mają się zakończyć do października i przełożyć między innymi na plany budżetowe na 2008 rok.

- Mam też nadzieję, że doprowadzą do głębszej zmiany w myśleniu o wspieraniu kultury przez krakowski samorząd. Bardzo bym chciała, żeby w przyszłości lansowane, doceniane były przede wszystkim projekty, a nie instytucje. Takie rozwiązanie wydaje mi się bardziej motywujące dla artystów. Sprawdziło się też w wielu krajach i wcale - czego niektórzy mogą się obawiać - nie prowadzi do obniżenia jakości kultury.

Tymczasem władze Krakowa, które w ostatnich latach przejęły na miejski garnuszek kilka nowych instytucji, mają kolejne plany. Teatr variétés, który ma powstać w dawnym kinie Związkowiec, nie będzie - jak zapowiadano - prywatny, tylko miejski...

- Przyznaję, że jestem zaskoczona takimi posunięciami, ale nie mogę ich ani zatrzymać, ani zahamować. Mam nadzieję, że w podsumowaniu naszych prac zawrzemy też sugestie dotyczące zasad tworzenia nowych miejskich instytucji kulturalnych. Sama uważam, że należy ten proces zahamować. Będę musiała jednak przekonać do tego najpierw część kolegów z komisji, a potem prezydenta i pozostałych radnych.

Przy okazji Związkowca powrócił też dylemat: czy miasto powinno ogłaszać konkurs na dyrektora instytucji, skoro to pomysł konkretnej osoby? Mieliśmy nieudany konkurs na dyrektora Biblioteki Polskiej Piosenki. Zapowiadano też taki w przypadku teatru variétés, ale pełnomocnik prezydenta do spraw kultury Janusz Sepioł przyznaje, że instytucją tą będzie prawdopodobnie kierował Janusz Szydłowski, jej pomysłodawca.

- Jeżeli ktoś jest autorem pomysłu, to ogłaszanie konkursu na jego projekt nie wydaje mi się moralne, chyba że autorem koncepcji jest urzędnik państwowy, do którego obowiązków służbowych należy proponowanie nowych rozwiązań. Oczywiście, ta osoba powinna najpierw udowodnić, że wie, jak swój projekt zrealizować i nie chce tylko, żeby miasto dawało pieniądze na realizację jej marzeń.

Dość drogich - 4,3 mln zł kosztował budynek, za remont trzeba będzie zapłacić nawet 20 mln, a potem utrzymywać instytucję...

- Dlatego uważam, że jak najwięcej takich instytucji musi działać jako prywatne, a miasto powinno je wspierać, zamiast utrzymywać. I zdecydowanie stawiać na najciekawsze, najwartościowsze projekty. Nie chodzi o uzdrawianie krakowskiej kultury, bo ja uważam, że ma się ona dobrze, ale o danie jej nowego impulsu, przekonanie artystów, że jeśli wymyślą coś naprawdę dobrego, to mogą liczyć na prawdziwe, a nie tylko symboliczne, wsparcie samorządu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji