Dziewczyna po przejściach
Na tytułowe pytanie: dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze, odpowiedź jest prosta. Na smaku zyskuje i dziecko pokrojone w plasterki, i mamałyga (nie najbardziej wyszukana potrawa kuchni rumuńskiej), którą przyrządza się z kaszy kukurydzianej okraszonej słoniną oraz bryndzą. Rzecz jednak nie o kulinariach, choć odbywa się w restauracyjnych piwnicach Pod Gryfami na wrocławskim Rynku.
Zanim za książkę "Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze?" rumuńskiej pisarki Aglai Veteranyi wzięły się panie - Joanna Pierzak (aktorka) i Magdalena Piekorz (reżyserka) - w marcu tego roku swoją adaptację tej książki wystawiło czworo aktorów w bramie krakowskiego Teatru im. Słowackiego. Cóż takiego teatralnego jest w opowieści biograficznej nieznanej szerzej w Polsce pisarki?
Opowiadana przez dziewczynkę historia rodziny cyrkowej, która chcąc sobie polepszyć byt wybrała wolność i uciekła na Zachód, niesie w sobie dramat rozczarowania zobrazowany infantylną wyobraźnią dziecka. Bohaterce miesza się świat dorosłych z dziecięcymi marzeniami, powikłany obraz rozbitej rodziny z chęcią robienia aktorskiej kariery. Tekst ma spory ładunek emocji relacjonowanych jakby od niechcenia, bez próby wartościowania. Są w nim piękne poetyckie partie przeplatane brudami życia. W opowieści jest tyle dziwnych rzeczy, że widzowie słuchają z zaciekawieniem.
Joanna Pierzak, aktorka wrocławskiego Teatru Polskiego, którą częściej można oglądać w serialu "Złotopolscy" niż na teatralnych deskach, sięgnęła po ten intrygujący tekst pewnie z tęsknoty za teatrem. Sprawnie nam całą historię przedstawiła i tylko tyle. A szkoda.
Myślę, że w aktorskie umiejętności Pierzakówny nie uwierzyła reżyserka tego spektaklu, narzucając jej dziecięcą manierę w narracji i kreowaniu postaci. Na łóżku leży dziewczynka z lizakiem i przytulanką, próbując opowiedzieć swoje życie.
Szkoda, że Joanna nie wykreowała doświadczonej przez życie młodej dziewczyny, która tę historię wysupłuje z pamięci. A jest to znakomity materiał na pokazanie pokiereszowanej psychiki i głębokiej wewnętrznej prawdy.
Obie panie usprawiedliwia trochę fakt, że pierwszy raz spróbowały wejść w formę teatru jednego aktora, który wymaga specyficznych środków i znacznie większego psychologicznego zaangażowania. Dostaliśmy spektakl powierzchowny, ale z pewnością wart uwagi.
Teatr Pod Gryfami - Aglai Vete-ranyi "Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze?" reż. Magdalena Piekorz, gra Joanna Pierzak, premiera - 25 czerwca 2004