Goście z Galicji
Co ciekawego i ważnego ogląda się obecnie w Krakowie, będzie można, po części, zobaczyć w Małym, gdzie zawita z dwoma spektaklami teatr Łaźnia. Pierwsze z przedstawień "Wścieklizna show" według dramatu Pawia Jurka to pastisz zachwaszczających niemal wszystkie stacje telewizyjne reality-show.
W spektaklu wykorzystano projekcje filmowe, a jego twórcy spodziewające również interaktywnego udziału publiczności. Spektakl zakwalifikował się do finału 12 najlepszych przedstawień w ministerialnym Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, pokazywany był na Festiwalu The Best Off w Gdańsku oraz na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Kijowie.
Bohaterowie "Wścieklizna show" to Anulka, Baha, Robin i Qpsko - czwórka młodych ludzi, finalistów... teatralnego reality. Marzą o sukcesie i zrobią wszystko, aby go osiągnąć. - Projekt jest konstruowany w taki sposób, że posługując się konwencją telewizyjną, budujemy rodzaj pułapki dla widza, który bawi się, przyjmuje punkt widzenia bohaterów show, a dopiero potem uświadamia sobie w czym tak naprawdę bierze udział i co popiera - zachęcają przekornie twórcy. - Finał wydawałoby się na początku niewinnej zabawy jest dosyć dramatyczny, a do tego dramatu przyczyniają się klaszczący widzowie. Fajnie jest! Świat zwariował! Ścigamy się, rywalizujemy, drapiemy pazurami, marzymy o sukcesie, czytamy poradniki "Jak być szczęśliwym" i z uśmiechem niszczymy innych, którzy z kolei niszczą jeszcze innych. Po prostu Wścieklizna! Bądź sobą i wybierz optymalne narzędzie zbrodni!
Druga propozycja to prapremierowy "Tatuaż" według Dei Loher. Temat ciężki i ważny: molestowanie nieletnich, przemoc w rodzinie. Bohaterką jest młoda dziewczyna, Anita, wykorzystywana przez ojca. Oba spektakle wyreżyserował Bartosz Szydłowski.
