Szczecin. Everymen Peer Gynt w Polskim
Nastawiony tylko na siebie i realizację swoich celów lekkoduch - taki jest Peer Gynt, tytułowy bohater dramatu Henryka Ibsena. Skandynawską sztukę, napisaną w 1867 roku, w najbliższą sobotę obejrzeć można będzie na dużej scenie szczecińskiego Teatru Polskiego. Reżyserem premierowo wystawianego spektaklu jest młody krakowianin Ireneusz Janiszewski.
Sztuka Ibsena odczytywana była jako traktat filozoficzny, krytykujący zapatrzenie w siebie i duchową miałkość współczesnego autorowi społeczeństwa, oparty w sporej części na mitologii skandynawskiej i ludowych podaniach. Ireneusz Janiszewski zdecydował się jednak obedrzeć swój spektakl ze wszelkich motywów baśniowych i skupić się na aktualnej, współczesnej wymowie ogólnej dramatu.
- Próbowałem zaufać samej opowieści, wyciągnąć z niej to, co jest w niej najważniejsze - tłumaczył reżyser podczas spotkania z mediami. - Peer Gynt to swoisty everyman, jego historia może się przydarzyć każdemu. Ilu spotykamy na swojej drodze ludzi niedojrzałych, niezdających sobie nawet sprawy, że omijając pułapki życia, omijają w gruncie rzeczy jego sens? Ibsen pisząc "Peera Gynta" krytykował indywidualizm, nurt wówczas dopiero się rodzący. Autor przewidywał, że może się on dla jednostek okazać pułapką, w której innych ludzi można traktować jako zagrożenie w realizacji wytyczonego celu. Nie chciałem straszyć tym tekstem widza, chciałbym raczej, by publiczność, identyfikując się z bohaterem, wspólnie z nim wędrowała przez jego życie.
W tytułową postać wcieli się Sławomir Kołakowski. Aktor zagra Peera Gynta w trzech różnych okresach jego życia - młodości, sile wieku i starości. Wyzwanie, które przed nim stoi, jest na tyle trudne, że niektórzy reżyserzy decydowali się na obsadzenie w roli tytułowej aż trzech aktorów. Kołakowski zapewnia, iż nie obawia się swojego zadania: -To jest mój zawód. Ta rola dała mi możliwość przypomnienia sobie, że nad postacią trzeba się pochylić dłużej, "podłubać" w niej, a nie tylko otworzyć szufladę nr 5 i wyciągnąć gotowy schemat sceny.
Premiera w Polskim odbędzie się 15 września o godz. 19. Spektakl zaprezentowany zostanie także w niedzielę, o tej samej porze.
