Artykuły

Warszawa. Tyrmand po prawej stronie Wisły

Na Pradze trwają przygotowania do premiery sztuki opartej na uważanej za obrazoburczą, przed laty niedopuszczonej przez cenzurę PRL do druku, powieści Leopolda Tyrmanda "Życie towarzyskie i uczuciowe".

Naczelny bon vivant Warszawy lat 50. i 60., niestrudzony popularyzator jazzu w ponurych i mało kolorowych czasach socrealizmu Leopold Tyrmand wraca do mody. Zainteresowanie jego postacią znacznie wzrosło po wznowieniu w tym roku w rozszerzonej wersji książki Mariusza Urbanka "Zły Tyrmand". W ubiegłym roku warszawiacy tłumnie uczestniczyli w wydarzeniach pierwszego Festiwalu Warszawskiego zainspirowanego m.in. twórczością i życiem autora "Złego".

Reżyserem i autorem adaptacji jest Mateusz Bednarkiewicz, znany m.in. jako

scenarzysta filmu Dariusza Gajewskiego "Warszawa", który tak mówi o swoim projekcie: - Takich odartych z sentymentów opisów tego środowiska nie spotyka się zbyt często. Tyrmand nie szukał uzasadnień, nie starał się wytłumaczyć ówczesnych zachowań. W sposób jednoznacznie oskarżycielski przedstawiał stan faktyczny: daleko posunięty egoizm tzw. warszawki i jej dwuznaczne relacje z władzami. Nasza adaptacja powieści Tyrmandajestpróbą dotarcia do głębokich warstw tożsamości dzisiejszych Polaków. Stawia pytanie o społeczne i psychologiczne motywacje ich publicznych zachowań i moralnych wyborów.

Na zdjęciu: Agnieszka Grochowska w trakcie prób do "Życia uczuciowego i towarzyskiego" w Teatrze Nowym Praga w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji