Artykuły

Gardzienice. Pałac dla teatru?

Zaczynają spełniać się obietnice władz, że Ośrodek Praktyk Teatralnych Gardzienice znajdzie w końcu warunki do pracy. Sławny na świecie teatr Włodzimierza Staniewskiego otrzyma pałac, o który bez skutku zabiegał od wielu lat.

- Toczą się procedury zmierzające do przekazania Ośrodkowi Praktyk Teatralnych pałacu w Gardzienicach, tzw. małej oficyny, internatu wraz z dwoma hektarami gruntu - powiedział Grzegorz Jawor, wicewojewoda lubelski. Ma go przekazać jako darowiznę marszałek województwa.

Tym samym skończyć się może trwająca kilkanaście lat blokada rozwoju OPT. Ośrodek znajduje się na terenie zespołu pałacowo-parkowego w Gardzienicach, ale ma tam tylko oficynę, którą zresztą sam wyremontował. Pałac powoli popada w ruinę. Próbowano tam, jak i w małej oficynie, podrzucić ośrodkowi "kukułcze jajko" w postaci... szkoły policyjnej, a ostatnio domu wychowawczego. Nie powiodła się podjęta cztery lata temu próba wybudowania nowych obiektów dla ośrodka: placówka miała zaklepane pieniądze, ale odrzucono projekt rozbudowy. Zdenerwowany Staniewski zapowiedział więc przed rokiem, że odejdzie z Gardzienic, wyjedzie z zespołem z Lubelszczyzny, bo nie ma warunków do pracy. Nowe władze zreflektowały się i w styczniu 2007 r. wojewoda lubelski Wojciech Żukowski zapowiedział, że pomoże Ośrodkowi. Podobne wsparcie zadeklarował marszałek Jarosław Zdrojkowski. Żukowski mówił wtedy: - Ten teatr to nasza perełka, nasz ambasador kultury. Wszyscy musimy dbać o jego wizerunek.

Jeżeli marszałek zdoła przekazać Ośrodkowi nieruchomości przed końcem roku, to ośrodek Staniewskiego dokonana pierwszych prac zabezpieczających w pałacu. Ministerstwo Kultury zgodziło się, aby 55 tys. zł dotacji, przyznanych wcześniej ośrodkowi, przeznaczyć na te prace. Jednak gdyby marszałek nie zdążył bądź gdy pojawią się jakieś inne problemy - te pieniądze przepadną.

Nauczony wieloletnim doświadczeniem Staniewski nie do końca wierzy, że wszystko pójdzie jak po maśle. Dlatego nie bez sarkazmu deklaruje: - Jeżeli klamka zapadnie, to ja ten krzyż wezmę na swoje starcze ramiona, żeby ratować dziedzictwo kulturalne. Odbudujemy pałac - mówi. Obecnie nawet trudno oszacować koszty remontu budynku i adaptacji innych nieruchomości. - Chcemy, żeby pałac w Gardzienicach nie straszył, nie stał pusty, żeby jak najszybciej stał się miejscem działalności artystycznej i edukacyjnej - podkreśla Wojciech Goleman, zastępca Staniewskiego.

Jeżeli te plany się powiodą, w Gardzienicach powstanie wyjątkowy w skali kraju obiekt i centrum artystyczne. Na razie na zimę teatr Staniewskiego, aby mieć warunki do pracy, przeniesie się najprawdopodobniej do Warszawy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji