Artykuły

Opole. "Gruba świnia" u Kochanowskiego

Tetar im. Kochanowskiego zaprasza w sobotę na premierę "Grubej świni".

Amerykański reżyser i scenarzysta Neil LaBute tworzy prowokacyjne szydercze sztuki z życia klasy średniej. "Grubą świnię" oparł na własnych doświadczeniach z dietami odchudzającymi.

Fast foody kontra aerobik z Jane Fondą, siedzący tryb życia kontra wychudzone manekiny na sklepowych wystawach - pełen sprzeczności świat Zachodu podsuwa człowiekowi coraz więcej pokus, wymagając od niego jednocześnie coraz większych samoograniczeń. Zmieniają się kryteria oceny, zmieniają się grupy wykluczonych. Już nie kolorowi, homoseksualiści, kobiety stają się obiektem poniżeń (regulaminy pracy jasno określają takie uprzedzenia jako rasizm, seksizm itd.), lecz otyli, palący, starzy.

- Autor był kiedyś gruby, ale odchudził się i wówczas popadł w obsesję przyglądania się sobie i innym. Dopadła go równocześnie niemoc twórcza i dopiero kiedy znów przytył, był w stanie znów coś napisać. I tak powstała "Gruba świnia" - mówi Elżbieta Piwek, która w spektaklu gra otyłą bibliotekarkę.

W niej zakochuje się Tom (Leszek Malec) - typowy współczesny wypieszczony mężczyzna dbający o swoje CV i fizyczność. Co z tej miłości wyniknie, dowiemy się w poniedziałek, choć tych mniej przewidujących, a bardziej ciekawskich odsyłam do internetu. Bo "Gruba świnia" była już w tym roku wystawiona na polskich scenach.

Bilety: 26 i 16 zł

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji