Domalik, Gorki i studenci
ANDRZEJ DOMALIK zrealizował z dyplomantami łódzkiej PWSFTViT "Na dnie" wg Maksyma Gorkiego: - Realistyczny spektakl będzie portretem ludzi odrzuconych, zdegradowanych.
"Poniedziałkowa [4 października] premiera Na dnie Maksyma Gorkiego uświetni rozpoczęcie roku szkolnego w PWSFTviT.
Przedstawienie realizuje Andrzej Domalik [na zdjęciu] twórca filmowy i teatralny, zafascynowany literaturą rosyjską. Powtarza za Peterem Steinem, że każdy teatr powienien rokrocznie wystawiać sztukę Czechowa.
Reżyser wykreślił jednak ze sztuki Gorkiego wątki słuszne klasowo. Realistyczny spektakl będzie portretem ludzi odrzuconych, zdegradowanych: - Przez los, społeczeństwo, przypadek - tłumaczył Gazecie. - Bohaterowie są świadomi, że się staczają. Próbują więc przeciwdziałać siłom, które w ich pojęcią ciążą nad nimi jak fatum.
Domalik podkreśla aktualność utworu: - Dramat Na dnie stawia pytanie o duchowość, o tę linię pionową łączącą człowieka i Boga. Współczesność, zauważająca tylko linię poziomą dóbr materialnych, wyostrzyła refleksję Gorkiego.
Reżyser pierwszy raz pracuje z dyplomantami. Również Na dnie jest dopiero pierwszym spektaklem dyplomowym studentów IV roku Wydziału Aktorskiego. Domalik jest jednak zaskoczony ich sprawnością. - Próby trwały niezwykle krótko: lipiec i jeden tydzień października. Na scenie zawodowej tę samą adaptację, która z tekstu wycina 90-minutowe przedstawienie, inscenizowałbym trzy miesiące".
