Dębno. Magda Tkacz podbija świat artystyczny
Samotna obłąkana kobieta szuka wytchnienia rozmawiając ze zmarłymi. Za tę rolę Magdalena Tkacz dostała dwie prestiżowe nagrody.
Czy młoda aktorka może grać starszą kobietę z powodzeniem? Okazuje się, że z niemałym. Magdalena Tkacz wygrała Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora. Ostatnio zaś za ten sam monodram zdobyła w Suwałkach Grand Prix.
Nagrodę w Suwałkach wręczał Magdalenie Tkacz Jan Peszek.
- Aktor złamał zasadę budowania napięcia podczas ogłaszania werdyktu - mówi Anatol Wierzchowski, autor monodramu "Oszalała", z którym Magdalena Tkacz wystąpiła w obu konkursach. - Już na początku podał, że Grand Prix i statuetkę "Złotej Podkowy Pegaza" komisja jednogłośnie przyznała Magdzie.
- Zarówno tę nagrodę, jak i wcześniejszą we Wrocławiu, traktuję jako docenienie mojej wspólnej pracy z panem Anatolem Wierzchowskim - mówi Magdalena Tkacz, studentka trzeciego roku filologii polskiej na Uniwersytecie Szczecińskim. - Nigdy wcześniej nie robiłam monodramu. Występowałam z grupą teatralną.
Pani Magda uczyła się aktorstwa w Dębnowskim Ośrodku Kultury, gdzie swoją grupę teatralną prowadzi animator kultury, Anatol Wierzchowski. - Gram u niego od szkoły średniej - opowiada. - Traktuję to jako hobby. Dodaje jednak, że nie wyklucza, iż na dłużej zwiąże się z teatrem amatorskim.
Monodram "Oszalała" to historia starej osamotnionej kobiety, która wspomina swoje życie rozmawiając ze zmarłymi. - Trudno było to zagrać -przyznaje pani Magda. - Przygotowując się do roli obserwowałam osoby starsze, przebywałam z nimi, rozmawiałam. Bardzo pomogły mi moje babcie.
20 stycznia "Oszalałą" będzie można obejrzeć w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
Mieszkanka Dębna jest jedyną osobą z naszego województwa, która dostała " Złotą Podkowę Pegaza".