Artykuły

Lublin. W Muzycznym znów coś nie gra

Grupa muzyków z orkiestry Teatru Muzycznego w Lublinie protestuje przeciw polityce dyrektora. Zamiast na próbę poszli na urlop na żądanie.

Dlaczego? Dyrygentem spektaklu "Skrzypek na dachu" był dotychczas Tomasz Chmiel. Ale dyrektor TM Krzysztof Kutarski zaangażował nowego dyrygenta do tego przedstawienia. To nie jedyny zarzut W piśmie wysłanym do Kutarskiego muzycy dopytują się, dlaczego do tej pory nie ma w teatrze dyrektora artystycznego i kto właściwie decyduje o sprawach artystycznych. Interesuje ich również, kto będzie dyrygentem w kolejnych spektaklach. Ponieważ nie dogadali się z dyrektorem, poszli do Urzędu Marszałkowskiego, który nadzoruje pracę TM.

- Przyglądamy się sytuacji, jednak zarzuty części pracowników dotyczą szczegółów funkcjonowania teatru. Takie sprawy powinny być załatwiane z dyrekcją. Myślę, że wkrótce będzie powołany dyrektor artystyczny i rozwiąże problemy - mówi Andrzej Miskur, szef Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu w UM. Dyrektor Kutarski był wczoraj nieuchwytny. Spokoju w teatrze nie ma od dawna. W grudniu 2006 r. ówczesny dyrektor Leszek Hadrian chciał zwolnić dyrektora artystycznego Jacka Bonieckiego. Załoga się podzieliła. Ostatecznie w lipcu ub. roku Zarząd Województwa zadecydował, że obaj mają odejść. Sytuację miał uspokoić Kutarski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji