Artykuły

Monologi plemnika

"Monologi plemnika" w reż. Anny Nowickiej na Scenie Off Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

O czym myślałby plemnik, gdyby myślał? No właśnie. Obejrzyj spektakl studentów z Akademii Teatralnej, a nabierzesz do niego szacunku i przestaniesz lekceważyć.

Bo plemnik, proszę państwa, też przeżywa dylematy egzystencjalne. Też ma parcie na karierę, ale czuje się zblokowany. Też trwa w stanie gotowości, tylko jakoś możliwości nie ma (winny jest przede wszystkim ten z góry, gdy trwa w płciowym lenistwie). Też myśli, że jest najważniejszy, prawie pępek świata, a tu klops, bo jednak wokół niego miliony, a po nim przyjdą następni. Słowem, życie plemnika upływa w permanentnym stresie. Bo nawet jak już wystartuje, to i tak nie wiadomo, jak skończy. Może dotrze do celu, może stworzy geniusza, a może uderzy w ścianę, kto wie?

Temat trudnego życia owej drobiny wałkowany był po wielekroć, i to przez fachowców, choćby od neurozy w filmie, czyli Woody'ego Allena. Kto jednak powiedział, że nie można do wątku sięgnąć znów? Można, i to nie najgorzej, korzystając tak z Allena, jak i własnych doświadczeń. W ramach Sceny OFF w Teatrze Dramatycznym (użyczanej od czasu do czasu młodym adeptom sztuki teatralnej przez szefa Węgierki, byleby tylko mieli pomysł na spektakl) - oglądać można "Monologi plemnika". To wspólna produkcja trojga studentów białostockiej Akademii Teatralnej. Reżyseruje: Anna Nowicka (V rok reżyserii), występują: Adam Godlewski, który jest też autorem tekstu i scenografii (IV rok wydziału aktorstwa) i Bogdan Nowak (III rok aktorstwa).

Wspólnie zrobili prosty spektakl, który ma urok sympatycznej błahostki. Niby o biednym plemniku, ale przecież i o człowieku. O tym, jak marzy; tylko z realizacją marzeń nie zawsze wychodzi najlepiej. O tym, że chce być indywidualistą. O poczuciu misji, ale i strachu przed przyszłością. O przymierzaniu się do biegu, by zacząć kolejny dzień. I tak dalej, i dalej.

Wszystko to skąpane w humorystycznym sosie, bo i plemnikowy wątek wszak od lat to wymarzony obiekt do żarcików. Tu mamy żarty czasem przaśne, czasem rubaszne, ale trzymające poziom, znane i nieznane powiedzonka i rymowanki przy okazji poszerzające zakres erotycznej terminologii stosowanej.

Oto plemnik (Godlewski), odziany, a jakże, w biały kombinezon, czapkę czołgisty, czerwone trampki i takież okulary, budzi się ze snu w białej kopule. Na pokładzie ma popiskujący komputer, informujący go o tym, czy już biec można, czy może jeszcze nie. Nasz bohater się denerwuje: "Siedzę w tym jądrze jak głupia kijanka i marnuję swój potencjał twórczy, aż ten na górze zrobi... COŚ. A chciałoby się już poczuć wiaterek w ogonku". Dręczą plemnika standardowe sny: a to tunele bez końca, a to rozjeżdżające się pociągi, a to wybuchy. Ćwiczy. Sprawdza, czy aby reklamówka z materiałem genetycznym jest w porządku. Czeka i czeka. Dzwoni do mózgu, ten nie odpowiada. No i te myśli, co nie dają spokoju: na końcu czekają szampan i oklaski, a może nie czeka nic?

Jak się okaże w praniu, plemniki mogą mieć poczucie misji, mogą też być wściekłymi anarchistami, które w nosie mają rozmnażanie. Do plemnika w Węgierce stosunek możemy mieć też bardziej poufały, bo to nasz chłopak, stąd. W krótkim filmiku na początku spektaklu widać, jak w swym wdzianku gania po ul. Sienkiewicza. Jako żywo przypomina to codzienność fuksów (pierwszoroczniaków z Akademii Teatralnej, którzy przez miesiąc, zanim staną się pełnoprawnymi studentami, krążą po mieście w dziwnych przebraniach). Ot, figlarne mrugnięcie w stronę własnego podwórka i szczypta autoironii ze strony twórców: jak tu się wybić i w aktorskim tłumie w ogóle zostać zauważonym?

Nie tylko plemnik ma ciężkie życie.

SCENA OFF, Teatr Dramatyczny, "Monologi plemnika", najbliższe spektakle: wt.-czw., godz. 18

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji