Artykuły

Nie tylko naga prawda

W białostockiej Galerii Arsenał możemy oglądać dokumentację poczynań duetu performerskiego Sędzia Główny. Aleksandra Kubiak i Karolina Wiktor są młode, ładne i chętnie się rozbierają. Dlaczego? Bo tego chcemy! Wystawa "Odsłoń mnie - (albo) wyprzedaż teatru" była, i jest, jedną z najciekawszych propozycji zakończonych 23. Dni Sztuki Współczesnej - pisze Jerzy Szerszunowicz w Kurierze Porannym.

Zapisy wideo z akcji Sędzi Głównego to tylko trzecia część arsenałowej wystawy. Dwie pozostałe to liryczno-potworkowate prace Basi Bandy i wysmakowane kompozycje malarskie. Łączy je nie tylko tytuł - wszyscy artyści interesują się tematem zasłaniania, ukrywania, chowania za kurtyną (teatralną, ale też za zasłoną milczenia, strachu, wstydu, kłamstwa), pod ubraniem, w kostiumie, którym może być też własne .ciało.

Urodziwe i ekstremalne

Najostrzejszą, najbardziej radykalną i potencjalnie bulwersującą formę przybierają akcje performerskie Sądzi Głównego. Jednego razu artystki robią za "wkład" do gigantycznego hamburgera, innym razem owijają ciała folią lub zanurzają się w akwariach wypełnionych kostkami lodu. Kiedy jedna miała ospę, wystąpiły za szklanymi szybami: Karolina smarowała się maścią na wypryski, a Aleksandra wbijała sobie w skórę igły zakończone kwiatkami. Tak wygląda w praktyce jedność w cierpieniu i przenikanie się życia ze sztuką.

Dwie młode artystki z zasady występują nago. To widok estetyczny, ale też wredna prowokacja. Bo o czym myśli mężczyzna, widząc na ulicy kształtną, młodą kobietę? Zapewne są tacy, którzy unoszą wzrok do nieba i myślą o teściowej (zamiast szklanki wody, która też jest "zamiast"). Jednak większość "rozbiera wzrokiem". Po co się męczyć, rozbierzemy się same -zdają się judzić bezczelnie zgrabne artystki. Dla sztuki - po to, żeby po-

kazać, ile w nas hipokryzji i świętoszkowatej pozy. I to nie tylko w mężczyznach. Kobiety nie są lepsze: nikt ich nie zmusza, a mimo wszystko pozwalają się traktować jak "towar". Swoją wartość sprowadzają do obnoszonych publicznie pępków, opiętych pośladków i piersi (sezon właśnie się zaczął).

Półnagie pojawiły się też na dziedzińcu Pałacu Branickich w działaniu z cyklu "Beznadziejnik. Rozdział 2. Artystka na głowie". Dwie ekipy po trzech panów w czarnych garniturach wstawiało artystki do plastikowych cylindrów, głową w dół. Akcja powtarzała się kilka razy. Po ogrodzonym placyku wokół stojących na głowie artystek biegały psy. To miał być przykład, jak się robi sztukę złą, skazaną na klęskę, żenującą. Właściwie należałoby obrazić się i opuścić plac. Artystki tłumaczyły, że to beznadziejna sztuka, ale nikt sobie nie poszedł. Miła publiczność. Albo ładne biusty. Gdzie w tym wszystkim miejsce na sztukę? Może o tym właśnie był ten performance.- v

Zajrzyj mi pod spódniczkę

Podobne zainteresowanie ciałem przejawia Basia Banda. Równie młoda i nie mniej szczera w swoim zainteresowaniu własną cielesnością. Jej potworkowato-ckliwe zabawki, włóczkowe penisy, dziecinne zainteresowanie fizjologią są jak ślady przeżywanego bardzo intensywnie procesu dojrzewania.

Banda traktuje ludzkie ciało jak ulubioną maskotkę - pieści je, przytula, zdobi, poznaje jego sekrety, czasem rzuca w kąt Raz jest ono źródłem rozkoszy, kiedy indziej przynosi cierpienie.

Artystka igra z naszą ciekawością hamowaną wstydem. Oglądając jej prace i "rozbierając je" (akwarele okryto spódniczkami, bluzeczkami, które można rozpiąć), niepostrzeżenie przenosimy się do czasów, gdy chłopcy zaglądali lalkom pod sukienki. Nie wiem, co w tym wieku robią dziewczynki, ale sądząc po pracach Basi Bandy, są znacznie bardziej pomysłowe - aż do granic perwersji.

Życie to teatr

Obrazy i obiekty Tomasza Kowalskiego wydają się rodzajem refleksji ogólnej nad całym procesem zasłaniania i ujawniania, nad sposobami teatralizacji życia - pojmowania przestrzeni jako sceny, życia jako zestawu odgrywanych codziennie ról. Obok obrazów i obiektów bardzo złożonych, Kowalski prezentuje prace prawie minimalistyczne. Jest wśród nich drewniana skrzynka na czterech nóżkach. Z jednej strony otwarta, lecz z wnętrzem osłoniętym zasłonami (kurtynami) i wyłożonym czarną materią. Zachęca do patrzenia, ale nie pozwala nic zobaczyć. Budzi ciekawość i niepokój - coś może tam być, coś może nagle się stać. Chętnie sięgnęlibyśmy do środka, ale napis obok ekspozycji nakazuje niedwuznacznie: "Nie dotykać!". Może tak samo bezradni jesteśmy wobec śmierci i tego, co -ewentualnie - nastąpi później?

Co też ten obrazek może mieć ciekawego pod spódniczką?

"Artystka na głowie" - performance z założenia "beznadziejny"

"Nauka latania" na białostockim rynku. Dlaczego nikt się nie zbuntował?

Ty będziesz kapo, ja ofiarą

Ciekawy spektakl wczoraj widziałem. Na Dniach Sztuki Współczesnej pokazano "Naukę latania", poznańskiego teatru Strefa Ciszy. Wspominam o nim, bo widowisko było interesujące, a przy tym miało wiele wspólnego ze sztuką performance, w formie uprawianej przez grupę Sędzia Główny. "Nauka latania" istnieje tylko w interakcji z publicznością. Widzowie są zapraszani do odegrania ról pacjentów, może pensjonariuszy, w przestrzeni, która jest czymś pomiędzy obozem koncentracyjnym a wesołym miasteczkiem. Aktorzy mają mundury i pałki. Grają, biją poduszkami, rozstrzełiwują - z pistoletów na bańki mydlane, etc. Musztrują więźniów i znęcają się nad nimi, choć nie używają przemocy ani wulgarnego słownictwa. Doprowadzają do sytuacji, w której "podopieczni" chwytają obozowy dryl i sami zaczynają pilnować porządku... Śmieszne to i straszne, jak łatwo spragnionych nowych wrażeń indywidualistów zamienić w posłuszne stado baranów. To tylko spektakl, wiec finałem nie była rzeźnia. Średnie pocieszenie.

Jeżeli nie widzieliście "Nauki latania" czy "Beznadziejnika" - wasza strata. Część zaległości można nadrobić - wystawa "Odsłoń mnie..." będzie czynna w Galerii Arsenał do 15 czerwca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji