Artykuły

Poznań. Międzynarodowa obsada w Teatrze Nowym

Poniedziałek, godz. 11.30. Samolot z Austriaczką Jaschką Lämmert na pokładzie ląduje na Ławicy. Dwadzieścia minut później do Poznania przylatuje Liat Glick z Izraela... Dwa samoloty, dwie pasażerki z różnych stron świata. Co łączy Jaschkę Lämmert i Liat Glick?

Obie zatrzymały się w tym samym hotelu. Obie są aktorkami. Obie wezmą udział w projekcie "Arka Noego" w reżyserii Janusza Wiśniewskiego, dyrektora Teatru Nowego. Premiera spektaklu opartego na starotestamentowej przypowieści o Noem, który wiedząc o zbliżającym się potopie, zabrał na swoją barkę "po parze zwierząt z każdego rodzaju" planowana jest na 13 września.

Jaschka Lämmert i Liat Glick są w Polsce po raz pierwszy. - Strasznie tu zimno, jak w grudniu w Izraelu! - kuli się Liat.

Jednocześnie obie aktorki są tutaj jakby u siebie. Dziadkowie Liat wyjechali z Warszawy i Gdańska tuż przed II wojną. - Nie mam tu już żadnej rodziny - mówi Izraelka. Jaschka jest w połowie Rosjanką, ale w jej żyłach również płynie polska krew.

Do tej pory Liat poznawała Polskę przez filmy Wajdy, Kieślowskiego. - Mój przyjazd tutaj to trochę tak jakby zamknęło się koło historii - uważa aktorka.

Pierwsze próby do spektaklu rozpoczną się dziś przed południem w Teatrze Nowym. Za kilka dni do Poznania przyjadą inni aktorzy - z Włoch, Niemiec i Kosowa. We wrześniu na scenie zobaczymy również znanych z Teatru Nowego - m.in. Mirosława Kropielnickiego, Mariusza Puchalskiego, Antoninę Chroszy i Danielę Popławską. Reżyser zaprosił do projektu 14 poznańskich artystów.

"Arka Noego" dojrzewa w wyobraźni Janusza Wiśniewskiego od kilku lat. - Tę historię zna każdy człowiek na ziemi - mówi reżyser.

Najnowsze przedsięwzięcie Teatru Nowego to nie tylko olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne (wymaga skoordynowania planów repertuarowych instytucji, takich jak Nuova Scena - Arena del Sole - Teatro Stabile di Bologna, Hessisches Staatstheater Wiesbaden czy The Cameri Theatre of Tel Aviv). Słynną historię wykonawcy "Arki " opowiedzą na scenie w aż sześciu językach: polskim, hebrajskim, niemieckim, włoskim, albańskim i hinduskim.

Wiśniewski: - My wszyscy, aktorzy z różnych krajów, będziemy nie tylko grali "Arkę", ale też niejako będziemy Arką, bo budując spektakl, zbudujemy go ze świętych słów, które zawsze wynosiły ludzi na nową, suchą ziemię, gdzie człowiek odradzał się - tłumaczy reżyser.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji