Artykuły

Koszalin. Po remoncie siedziby BTD

Dobiega końca przeprowadzka Bałtyckiego Teatru Dramatycznego do wyremontowanej siedziby. Wielkie otwarcie jest szykowane na 20 września.

Koszalińscy aktorzy wracają na stare śmieci. Kończy się właśnie przeprowadzka z dawnego kina "Muza", gdzie teatr miał swoją tymczasową siedzibę, do budynku przy ul. Modrzejewskiej. - Praktycznie już kończymy przenosiny - mówi Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD. - Na zakończenie naszej działalności w "Muzie" przewidzieliśmy tam jeszcze dwa spektakle 13 i 14 września. Natomiast oficjalne otwarcie nowej starej siedziby zaplanowaliśmy na 20 września. Wtedy podziękujemy wszystkim, którzy przysłużyli się do tego wielkiego remontu. Tego dnia także wystąpimy z premierą spektaklu "Damy i Huzary". Już dziś serdecznie zapraszamy.

Dyrekcja BTD zaprasza także na dni otwarte teatru, które przewidziano właśnie w nowo wyremontowanej siedzibie 8, 9 i 10 września. - Tego dnia w godzinach od 10 do 16 będzie mógł przyjść każdy, kogo interesują kulisy naszej pracy - mówi dyrektor Derebecki. - Aktorzy będą oprowadzać po teatrze, pokażą, co nowego udało się zrobić, opowiedzą o warsztacie.

A co nowego zyskał BTD? Odnowiony gruntownie cały budynek i wyposażenie, nowoczesny sprzęt do nagłośnienia, oświetlenie. Koszt inwestycji wynosi prawie 9,5 min złotych. W kosztach nie ma montażu windy dla niepełnosprawnych, która miała być na zewnątrz budynku. - Ta będzie montowana dopiero na przyszły sezon - mówi Derebecki. - Teraz spieszyliśmy się, by zdążyć na otwarcie.

Niewykluczone, że windy

jednak w ogóle nie będzie. Tak przynajmniej usłyszeliśmy w ratuszu. - Być może poprzestaniemy na platformach do wózków dla niepełnosprawnych, które są w teatrze od dawna - mówi Grzegorz Sliżewski z Urzędu Miejskiego. - Taka winda to kolejne 600 tys. zł, do tego doszłoby jeszcze 500 tys. zł na zagospodarowanie terenu. Być może z windy zrezygnujemy.

A co ze starą "Muzą" przy ul. Morskiej, budynkiem, który służył ostatnio aktorom? Początkowo BTD miało plany, że go przejmie. - Niestety, nie damy rady finansowo, ale chętnie skorzystamy z zaproszenia kogoś, kto zagospodaruje ten budynek, by czasem wystąpić tam ze spektaklem - mówi Zdzisław Derebecki.

We wtorek na kolegium prezydenckim ma zapaść decyzja, jak wykorzystać dawne kino "Muza", by to, co w nim zrobiono, nie poszło na marne. - Pomysły są różne, związane z działalnością kulturalną - dodaje Grzegorz Sliżewski. - W grę wchodzi m. in. utworzenie tam szkoły baletowej, centrum kultury dla niepełnosprawnych, może galeria.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji