Artykuły

Ognie i słodycz melodii

Niezwykle pięknym pokazem sztucznych ogni, podczas którego zgromadzona tłumnie na rynku w Niepołomicach publiczność miała wrażenie, że gwiazdy spadają na miasto, zakończyło się w niedzielę wieczorem [31 sierpnia] prawykonanie oratorium "Amabilis" Zbigniewa Wodeckiego do słów Leszka Aleksandra Moczulskiego. Słuchacze nie szczędzili artystom braw, zmuszając wykonawców do dwóch bisów - pisze Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz w Dzienniku Polskim.

Oratorium powstało na zamówienie władz Niepołomic, z okazji przypadającego w tym roku 650-lecia miasta. Utwór został zainspirowany historią Niepołomic napisaną przez ks. prof. Jana Kracika i opowiada o dziejach miasta. - Przeżyjmy wędrówkę przez wieki ze słowem i muzyką, z czasem i modami - mówił przed rozpoczęciem koncertu Stanisław Kracik, burmistrz Niepołomic. - Przeżyjmy wielkie chwile w Niepołomicach, w naszej małej ojczyźnie - dodawał.

Koncert okazał się wielkim widowiskiem. Ogromna estrada wybudowana na niepołomickim rynku ledwo pomieściła kilkuset wykonawców, m.in. Orkiestrę i Chór Opery Krakowskiej, Chór Młodej Filharmonii, Chór "Cantata", Bocheński Chór Kameralny, Zespół Pieśni i Tańca Nowa Huta, Zespół Pieśni i Tańca Jadowniczanie, Zespół Krakowianie, Kapelę Krakowianie, zespół Wu-Hae, a także solistów: Hannę Banaszak, Beatę Rybotycką, Ewę Urygę, Janusza Radka, Zbigniewa Wodeckiego, Jacka Wójcickiego. Narratorami, którzy przedstawili fragmenty z książki ks. prof. Jana Kracika, byli: Anna Radwan-Gancarczyk i Jan Frycz, a całość poprowadził dyrygent Tomasz Tokarczyk.

Na tym jednak nie kończy się lista artystów biorących udział w widowisku, bowiem przed estradą podczas całego utworu rozgrywał się nikomu niepotrzebny spektakl. Pojawili się m.in. rycerze wraz z Władysławem Jagiełłą na koniach (spłoszonych zresztą), dziewczyny w białych szatach z wiankami na głowie tańczące przy ogniach sobótkowych, a także dżinsowo-podkoszulkowa młodzież pląsająca (bardzo nierówno i niezdarnie) do rytmów podawanych przez grupę Wu-Hae. Zapłonęły też ogniska i pochodnie, a publiczność starali się oczarować połykacze ognia oraz tancerze żonglujący ogniem (Teatr "Dzieci ognia" ze Szczepanowic), którzy wnosili także płonące litery, ustawiając je w napis: AMABILIS. Jakby ognia było jeszcze mało, na finał na podnośniku straży pożarnej, na czarnym niebie pojawił się płonący wielki napis: NIEPOŁOMICE.

Na tym jeszcze nie kończyła się inscenizacja. Scenę zamykał kubistycznie "połamany" ekran, na którym wyświetlano zdjęcia i filmy. Bogusław Nowak, inscenizator widowiska, widać nie wierzył w wyobraźnię i inteligencję słuchaczy i postanowił dosłownie ilustrować tekst oratorium. I tak np. gdy śpiewano o puszczy oglądaliśmy zdjęcia lasu, a gdy róg z orkiestry wzywał na polowanie, na ekranie pojawiały się jelenie. Na koniec wykorzystano nawet Jana Pawła II. Usłyszeliśmy jego wypowiedzi i zobaczyliśmy zdjęcia.

Warto jednak odrzucić ten inscenizatorski galimatias i skupić się na muzyce. Debiutujący w tak wielkiej formie Zbigniew Wodecki udowodnił, że jest bardzo dobrym melodykiem. Kilka piosenek z tego utworu może stać się przebojami. Mnie zapadła w pamięci pięknie zaśpiewana przez Beatę Rybotycką "Jagiełło słucha słowików" albo przez Jacka Wójcickiego "Co mówi puszcza w swej zadumie". Zjawiskowa okazała się Ewa Uryga, która w lirycznej piosence "Dobrze, że jesteś" wyczarowała niezwykły klimat. Nie zawiedli też Janusz Radek i Hanna Banaszak, która, moim zdaniem, w oratorium była zbyt mało wykorzystana. Bardzo podobał mi się także Zbigniew Wodecki, zawłaszcza w wokalnym duecie z chłopcem (Mateusz Kłębukowski); ile liryki i słodyczy było w tym utworze.

Raziło mnie natomiast nadużywane przez kompozytora orkiestrowego tutti, a także zbyt długo trwające forte. Przeszkadzało złe wyważenie architektoniczne całego utworu oraz zbyt duża ilość punktów kulminacyjnych. Aż chciałoby się powiedzieć: Panie Wodecki, zostaw Pan te wielkie modne formy muzyczne i nie marnuj talentu. Napisz Pan musical, pełen przebojów. Czekamy i trzymamy kciuki!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji