Artykuły

Wrocław. Taniec i ruch w Capitolu

Na polskiej mapie teatru tańca Wrocław to biała plama. Jest szansa na zmianę: w Teatrze Muzycznym Capitol" rozpoczyna się cykl spektakli poświęconych formie teatralnej, której istotą jest ruch.

Inicjatorem przedsięwzięcia jest Jacek Gębura - tancerz i choreograf, a od początku tego sezonu teatralnego także kierownik grupy baletowej Teatru Muzycznego "Capitol". Spektakle teatru tańca, które dotychczas prezentował w niezależnym Teatrze Tańca Arka", postanowił tworzyć także na gruncie instytucjonalnego teatru.

- Repertuar teatru muzycznego nie jest w stanie zaspokoić ambicji tancerza, więc zaproponowałem inny model pracy. Grupa baletowa będzie brać udział zarówno w widowiskach musicalowych, jak również tworzyć własne spektakle ruchowe. Ta metoda świetnie funkcjonuje np. w teatrze w Görlitz - mówi Gębura.

Inicjatywa zbiegła się w czasie ze zmianami w składzie zespołu tanecznego Capitolu. Po tym, jak na początku roku część tancerzy przeszła do Opery Bałtyckiej, Capitol zorganizował casting, w którym wyłonił pięciu nowych etatowych tancerzy, a także kilku współpracowników. Nowe twarze teatru - Piotra Małeckiego, Marka Szczygła i Bożenę Bukowską - mieliśmy szansę już zobaczyć w "A Chorus Line".

- To ludzie posiadający bardzo bogate doświadczenia taneczne. Marek Szczygieł jest np. absolwentem szkoły baletowej, a jednocześnie tańczy breakdance. Maja Lewicka opanowała techniki współczesne, ale tańczy też salsę - mówi Gębura.

Pierwszą premierą w ramach nowego projektu Capitolu będą "Imponderabilia". Spektakl zobaczymy w czterech różnych przestrzeniach, w tym dwóch na co dzień niedostępnych dla widzów. Tancerze podzieleni na grupy wystąpią w sali baletowej, sali prób orkiestry i na Małej Scenie, by w finale spotkać się na Dużej Scenie teatru. Całość jest wynikiem pracy Gębury z zespołem, zaś finał zaprojektował Leszek Bzdyl [na zdjęciu podczas próby], szef gdańskiego Dada von Bzdülöw - jednego z najbardziej znaczących polskich teatrów tańca. Część "Imponderabiliów" (czyli rzeczy istotnych, choć nieuchwytnych) rozegra się także na ulicy, gdy widzowie będą przechodzić z Małej Sceny do głównego budynku Capitolu. Spektakl będzie łączył różne techniki: modern, hip-hop, taniec współczesny.

- Teatr tańca jest mało konkretny, ucieka od linearnych opowieści. Trzy pierwsze części dotykają rzeczy metafizycznych, mało realnych. Finał będzie dotyczył bardziej scenicznego tu i teraz - mówi Gębura. - Najważniejszym bohaterem jest tu ruch ze wszystkimi jego jakościami: artykulacją, dynamiką, kreowaniem przestrzeni. To nie interpretacja żadnego dzieła, ale rzecz o teatrze ruchu jako takim.

W ramach tanecznej odsłony Capitolu planowane są już kolejne premiery, trwają także rozmowy dotyczące współpracy z teatrem w Görlitz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji