Artykuły

Słodko-gorzki sen Janusza Orlika

"Live on stage" w choreogr. Janusza Orlika w Starym Browarze w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Dola artysty wiedzie krętymi uliczkami: raz jest lepiej, raz gorzej. Wiedzą o tym zwłaszcza ci, którzy funkcjonują na wolnym rynku. Nie zawsze ich sukces zależy od talentu i pracowitości częściej od szczęścia i pieniędzy na promocję...

Słodko-gorzki to żywot. Tak samo słodko-gorzki jest autorski spektakl Janusza Orlika "Live on stage" wystawiony w Starym Browarze.

Orlik jako tancerz ma przede wszystkim doświadczenia za granicą. W Polsce częściej udziela się jako choreograf i pedagog. Z niejednego pieca chleb już jadł i dlatego wierzę w to, co pokazał. Nie zawsze sukces przynosi udział w ambitnej produkcji. Kto wie, czy nie częściej na chleb można zarobić, tańcząc do przysłowiowego kotleta. Bohater "Live on stage" jest bardzo samotny zarówno wtedy, kiedy odnosi sukces, jak i wtedy, kiedy poniósł klęskę.

Nowy spektakl Orlika zbudowany jest z serii drobnych historyjek. Musi on utrzymać widza w napięciu przez prawie godzinę. I to się autorowi, a zarazem wykonawcy udało. Niby wszystko się zgadza: zabawa miesza się z tragedią, kpina z ironią, realizm z groteską, ale trochę za prosto, za płasko, zbyt oczywiście. I w tym właśnie tkwi słabość tego one-man show.

Spektakl odbył się w Starym Browarze w Poznaniu

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji