Artykuły

Klątwa nad Prosną

Kiedy dowiedziałem się o brygadzie antyterrorystycznej, która wtargnęła do kaliskiego Teatru imienia Wojciecha Bogusławskiego w trakcie próby generalnej - w piątek między godziną 22 a 23 - pomyślałem: czyja klątwa ciąży nad moim ulubionym teatrem?

Z jednej strony, patrząc na historię kaliskich dyrektorów, można wymienić Tadeusza Kubalskiego, Izabellę Cywińską, Alinę Obidniak, Waldemara Wilhelma, Andrzeja Wanata i Jana Buchwalda. Za ich dyrekcji teatr kaliski rozkwitał. I jest jeszcze druga lista, którą współtworzą dyrekcje Romana Kordzińskiego, Macieja Grzybowskiego, Zbigniewa Lesienia i Jana Nowary. Każda z nich kończyła się w niesławie.

Po odejściu Lesienia mówiło się, że na odchodnym rzucił klątwę. Gdyby trzymać się tej wersji, musiałaby to być raczej klątwa z opóźnionym zapłonem, ponieważ następna dyrekcja-Jana Buchwalda - należała do udanych. Aferą prawie polityczną zakończyła się dyrekcja Jana Nowary, który proponował interesujący teatr, ale miał kłopoty z dogadywaniem się z ludźmi. W 2001 roku wydawało się, że Robert Czechowski wyciszy emocje... Aż tu raptem miasto zelektryzowała wiadomość o brygadzie antyterrorystycznej, która obezwładniła reżysera Mariusza Orskiego w trakcie próby generalnej "Kwartetu". Ludzie związani blisko z teatrem byli jednak mniej zaskoczeni incydentem. Dyrektor Czechowski już na początku urzędowania nie dopuścił do premiery "Ożenku" Gogola w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego. Kilka miesięcy później ostro ingerował w dyplom reżyserski Piotra Waligórskiego ("Komedianci" Bernharda). Było to tajemnicą poliszynela środowiska teatralnego w Kaliszu, jak Rywingate w Warszawie. Nikt jednak nie reagował.

W praktyce recenzenckiej parokrotnie spotkałem się z ingerencją dyrektora artystycznego w ostateczny kształt przedstawienia, z poszanowaniem prawa autorskiego reżysera. Pamiętam też kilka sytuacji, kiedy dyrekcja w trakcie prób zmieniła reżysera lub nie dopuściła spektaklu do premiery. Zastanawiam się głośno, czy dyrektor Czechowski zbyt często nie ingeruje w przedstawienia? A może należałoby staranniej dobierać reżyserów, by ich wizje nie kłóciły się z jego wyobrażeniem teatru? Byłoby na pewno taniej i spokojniej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji