Artykuły

Łódź. Premierowe "Przygody barona Munchhausena" w Nowym

Czy można się samemu wyciągnąć za włosy z bagna? Słynny baron Munchhausen zapewnia, że mu się to udało. Czy uda mu się również przekonać widzów Teatru Nowego w Łodzi? Przekonamy się podczas zaplanowanej na niedzielę premiery spektaklu "Przygody barona Munchhausena" wg Gottfrieda Augusta Burgera (w tłumaczeniu Hanny Januszewskiej), który reżyseruje Adam Walny.

Baron Munchhausena był osiemnastowiecznym niemieckim arystokratą, żołnierzem i poszukiwaczem przygód. Zasłynął z licznych nieprawdopodobnych i mitomańskich opowieści - o podróży na Słońce i Księżyc, o ujeżdżaniu kul armatnich, o odkryciu wysp zrobionych z sera - które przyniosły mu przydomek Łże-Barona. Jego barwne gawędy są nieocenionym materiałem dla teatru. Tym razem adaptacją jego przygód zajął się Adam Walny, twórca widowisk lalkowych. W przedstawieniu zobaczymy m.in. ożywione wizją reżysera lalki, gilotyny, ryby piły, drewniane konie i machiny zębate. Wszystko razem ma się zamienić w szaloną zabawę.

- Tworzymy widowisko prawdziwie familijne - podkreśla Adam Walny. - Stawiamy na zabawę, w którą wciągamy dzieci i ich rodziców. Ich reakcje mają wpływ na przedstawienie, co daje aktorom okazję do improwizacji.

Twórca widowiska zapewnia, że choć dziś na świecie gawędziarzy, którzy plotą najrozmaitsze fantazje w jak najbardziej publicznym życiu nie brakuje, to nie chce swoim przedstawieniem odnosić się do rzeczywistości.

- Mało mnie interesują współcześni gawędziarze, nie chcę nikogo pouczać - zapewnia. - Ma to być spektakl o sile wyobraźni, pokonującej wszelkie ograniczenia. Chcemy pokazać raczej, jak wiele ona może nam dać radości i przyjemności i że może być inspiracją.

Karl Friedrich Hieronymus baron von Munchhausen żył naprawdę w latach 1720-1797. Swoimi wojennymi, myśliwskimi i przygodowymi opowieściami zabawiał w wolnych chwilach przyjaciół. Dzięki nim szybko zdobył sławę i jeszcze za życia barona przywołano te przygody w "Vademecum dla wesołków" (1781). Kilka lat później zbiór owych anegdot opracował i rozszerzył Rudolf Erich Raspe, a jeszcze później rozwinęli poeci Gottfried August Burger i Teofil Gautier. Z biegiem czasu gawędy ekscentrycznego arystokraty doczekały się wielu wersji, przeróbek, adaptacji, które do podstawowego kanonu dołączyły dziesiątki nowych, przypisanych Munchhausenowi przygód. Dziś baron fantasta należy do najbardziej barwnych postaci z dorobku światowej literatury. Niesłusznie postrzegany jest jako bohater dziecięcy czy młodzieżowy. Munchhausenów w gorszej wersji w świecie dorosłych jest co niemiara, a od niego samego wielu miało by się czego nauczyć. Choćby przekonania, że życie jest fantastyczne.

Adam Walny jest nie tylko reżyserem przedstawienia, ale także autorem scenografii i scenariusza (we współpracy ze Zdzisławem Jaskułą). Kostiumy przygotował Grzegorz Małecki, a muzykę - Karolina Wojaczek. W roli barona występuje Marek Cichucki, a na scenie zobaczymy także: Barbarę Dembińską, Monikę Marlicką, Natalię Panasiuk (gościnnie), Ewelinę Stepanczenko (gościnnie), Kamilę Wojciechowicz, Zuzannę Wierzbińską i Krzysztofa Pyziaka. Śpiewać zaś będzie Małgorzata Kustosik.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji