Artykuły

O dorosłości i innych kłopotach

Michał Walczak po raz kolejny, po "Piaskownicy" i "Pierwszym razie", mierzy się w niej z takimi problemami, jak dojrzewanie, wchodzenie w dorosłość, podejmowanie istotnych decyzji oraz radzenie sobie z wątpliwościami - pisze Paulina Sygnatowicz w Polsce Metropolii Warszawskiej.

Sztuka Michała Walczaka to czarna komedia romantyczna. Są w niej młodzi kochankowie i trup ukryty w szafie.

Polowanie na łosia" to tytuł najnowszej sztuki znanego dramatopisarza Michała Walczaka. Jej prapremierę przygotował w Teatrze Narodowym Igor Gorzkowski, reżyser związany z niezależnym Studium Teatralnym "Koło".

Konrad (w tej roli Bartłomiej Bobrowski) i Eliza (Kinga Ilgner) planują się pobrać. Z okazji swoich zaręczyn przygotowują kolację dla rodziców dziewczyny (Halina Skoczyńska i Henryk Talar). To zwyczajne z pozoru spotkanie zamienia się w cały ciąg niespodziewanych zdarzeń z trupem w szafie i polowaniem na łosia włącznie.

Oto bowiem w domu narzeczonych niespodziewanie zjawia się Jarosław Past (Krzysztof Wakuliński), terapeuta, który okazuje się być dawnym kochankiem Elizy. Tuż przed przyjściem rodziców, po gwałtownej kłótni, pobity i nieprzytomny Past zostaje przez młodych umieszony w szafie.

"Polowanie na łosia" to czarna komedia romantyczna. Michał Walczak po raz kolejny, po "Piaskownicy" i "Pierwszym razie", mierzy się w niej z takimi problemami, jak dojrzewanie, wchodzenie w dorosłość, podejmowanie istotnych decyzji oraz radzenie sobie z wątpliwościami. Z ironią i dystansem podchodzi do tematu czułości i seksu. Młody autor (rocznik 1979) robi to jednak w sposób niepozbawiony humoru. - Ale to są gorzkie żarty - zaznacza Bartłomiej Bobrowski.

Krytycy określają dramaturgię Walczaka dramaturgią "pierwszego razu" i "rytuału". Konrad boi się pierwszego spotkania z rodzicami swojej dziewczyny. Wie, że musi ono przebiegać zgodnie z już ustaloną formą. - Zastanawiamy się, na ile tak poważne sytuacje jak zaręczyny nas zmieniają. Od samego początku człowiek popada przecież w konwencję, ale w przypadku naszych bohaterów przyjęcie zaręczynowe nie kończy się konwencjonalnie - mówi Bobrowski.

Z niewielkiego mieszkania autor każe swoim bohaterom wyjść do lasu. Scenograf Jan Kozikowski niedużą Scenę Studio zaadaptował tak, aby dało się na niej stworzyć zarówno dom, las, jak i wnętrze samochodu. - Choć sztuka zaczyna się realistycznie, to im dalej w las, tym ta rzeczywistość ulega coraz większym zniekształceniom - opowiada Bartłomiej Bobrowski.

Reżyser spektaklu Igor Gorzkowski jest absolwentem Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej. Reżyserii uczył się u boku Jerzego Grzegorzewskiego, odbywając staż w Teatrze Narodowym. Od 12 lat prowadzi w Warszawie niezależne Studium Teatralne "Koło". Skupia się przede wszystkim na pracy z aktorem, a punktem wyjścia jest improwizacja.

- To, co robimy na scenie, jest istotne nie tylko dla nas, ale też dla tych, którzy przychodzą na nasze spektakle. Zasadniczym celem naszej pracy jest moment spotkania aktor - widz - podkreśla reżyser. Na to spotkanie zaprasza już w sobotę.

Teatr Narodowy, Scena Studio, ul. Fredry 3, premiera: 18.04, godz. 19.30 Bilety: 20-30zł.

Michał Walczak to jeden z najpopularniejszych dramaturgów młodego pokolenia. Urodził się w 1979 r. w Sanoku, mieszka w Warszawie. Studiował w SGH, bo jak mówi: "z punktu widzenia sanockiej prowincji to ukoronowanie marzeń". Równolegle zdobywał wiedzę o teatrze i reżyserii w Akademii Teatralnej. Jest autorem m.in. "Piaskownicy", "Podróży do wnętrza pokoju" (wyreżyserował ją w Teatrze Powszechnym) i sztuki dla dzieci pt. "Ostatni tatuś", którą przygotował w teatrze Lalka. Jego teksty tłumaczone były m.in. na jęz. angielski, niemiecki i litewski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji