Artykuły

VIII Konkurs Młodzi Miłośnikami Melpomeny

W szkolnym kole miłośników teatru w Mieszkowicach wiele uwagi poświęca się najmłodszym uczestnikom konkursu. Z myślą o nich starsi koledzy przygotowują na zebrania referaty dotyczące historii teatru. Ponadto systematycznie przedstawiciele koła jeżdżą do Szczecina, do WDK na zajęcia "Studia Rondo", których treść przekazują potem pozostałym koleżankom i kolegom.

Systematycznie młodzież przyjeżdża do Szczecina na spektakle a także zaprasza do siebie aktorów. Ostatnio była w Mieszkowicach Urszula Nowacka z Teatru Współczesnego.

W Technikum Budowlanym w Kamieniu Pomorskim, prócz od lat wypracowanych form działalności, stosuje się też nowe. Zwłaszcza duży nacisk kładzie się na jak najszersze rozpropagowanie teatru w całym Zespole Szkół Zawodowych. Z kolei co czwartek przed dużą przerwą w szkolnym radiowęźle nadawane są audycje przygotowywane przez członków szkolnego koła miłośników teatru.

W Technikum Mechanicznym im. Synów Pułku w Szczecinie wielu uczniów szczególnie interesuje się zajęciami "Teatru Rondo". Na spotkaniach koła omawiane są kolejne lektury z obowiązującego zestawu, bieżące artykuły w prasie, także kolejne spektakle oglądane przez młodzież na scenach szczecińskich.

"KOPCIUCH"

Jesteśmy młodzi, pełni ochoty do życia i działania, ale często w młodzieńczym zapale popełniamy błędy. Wychowują nas rodzice, pedagodzy, którzy nie zawsze potrafią nas zrozumieć. Nurtowany tym problemem Janusz Głowacki stworzył bardzo przejmującą i wzruszającą sztukę pt.: "Kopciuch". Trudnego zadania podjął się reżyser "Kopciucha" - Andrzej Chrzanowski. Sztuka ta wręcz oskarża świat dorosłych, pełen zewnętrznej dobroci i wielkoduszności, a w głębi przesiąknięty egoizmem, fałszem, pogonią za sławą i dobrami materialnymi.

Ukazuje dramat młodej wychowanki domu poprawczego, która nie mogąc już przeciwstawiać się knutej przeciwko niej intrydze popełnia samobójstwo. "Kopciucha" doskonale kreowała Barbara Remelska wcielając się wprost duszą i ciałem w rolę. Na szczególną uwagę zasługuje świetnie grający Jacek Polaczek w roli Dyrektora zakładu poprawczego, który jest jedynym dorosłym, starającym się poznać i zrozumieć tajniki duszy dziewczęcej, lecz nie jest niestety w stanie zapobiec tragedii. Sam nie może uporać się z kłopotami osobistymi. Jacek Polaczek nie gra w tej sztuce dyrektora, a jest Dyrektorem.

Autor wyraźnie starał się ośmieszyć tych dorosłych, których zamiłowaniem i pasją jest ciągłe "nawracanie zbłąkanych" i gołosłowne umoralnianie. W tym celu stworzył postać zastępcy Dyrektora tegoż zakładu, lubiącego plotki, nie stroniącego od sytuacji sprzyjających do pokazania swego "ja" (wywiad telewizyjny). Postać ta, w którą przeistoczył się Tadeusz Zapaśnik przypomina mi bohaterów Gabrieli Zapolskiej, których cechowało kołtuństwo i obłuda aż do śmieszności.

Sztuka ta skłania do refleksji i zadumy nad kwestią problemów wychowywania młodzieży. Czy tak powinno być? Czy metody wychowawcze ukazane w sztuce są nimi w pełnym tego słowa znaczeniu? Czy ze współczesną młodzieżą są aż takie kłopoty?

Gorąco polecam spektakl i młodzieży, i rodzicom, i pedagogom.

MIROSŁAWA LIPSKA z Zespołu Szkół Zawodowych im. Mieszka I w Stargardzie

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji