Artykuły

"Antygona" na nasze czasy

Bolesną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Teatr Zagłębia w Sosnowcu uczcił godnie - znakomitą premierą "Antygony" Jeana Anouilha w reżyserii Bogdana Toszy *.

Wybierając dzień premiery (13 grudnia) sprowokowano część publiczności do snucia analogii pomiędzy dramatem Kreona i polskiego generała. Można tak i tak, i jeszcze całkiem inaczej. Świadczy to jedynie o ponadczasowych wartościach tego dramatu o antycznym rodowodzie.

,Antygona" Sofoklesa jest z pewnością literacko doskonalsza, zmusza inscenizatorów do większej pokory, zaś często widownię do... ziewania. Tekst Anouilha daje teatrowi więcej swobody, nie razi sztucznością - w każdym razie na sosnowieckiej scenie powstał spektakl bardzo współczesny, żywy, odbierany w wielkim skupieniu, mimo iż trwa półtorej godziny bez antraktu. Jest to prosty zabieg dramaturgiczny, dzięki któremu emocje po obu stronach rampy nie opadają.

Nie byłoby sukcesu reżysera bez świetnych aktorów. Kolejną, piękną kreację w swoim bogatym dorobku zapisał Bernard Krawczyk. Kreon - przegrany zwycięzca, oskarżyciel dumny, ale i pełen ludzkich zwątpień i uczuć. Jakże czytelnie przekazuje Krawczyk prawdy Kreona publiczności.

Dużo pracy i serca włożyła w przygotowanie roli Antygony Katarzyna Kulik. W kilku scenach zabłysnął jej (ciągle jeszcze nie oszlifowany) talent. Niestety, ciężaru roli nie udźwig-nęła. Zabrakło jej oparcia w Haimonie, nieciekawie zagranym przez Piotra Warszawskiego.

W najkrótszej recenzji nie mogę pominąć lirycznej Elżbiety Gorzyckiej (Piastunka), Zbigniewa Leraczyka (Chór) - wspaniałego obserwatora wydarzeń w pałacu Kreona, unikającego nachalnego komentowania, Andrzeja Śleziaka (Strażnik II), który w epizodzie stworzył postać będącą kwintesencją "ubeka" i Zbigniewa Biernata (Strażnik I) - przerażającego w oddaniu i posłuszeństwie.

Nieporozumieniem była butikowa Elżbieta Laskiewicz w roli Ismeny. Sprawiała wrażenie, że pobłądziła w teatrze i trafiła do całkiem innej sztuki.

Mistrz Słonimski napisałby o scenografii (Wacław Kula), że nie przeszkadzała w odbiorze sztuki.

* Teatr Zagłębia: "Antygona" Jeana Anouilha. Reżyseria: Bogdan Tosza, scen. Wacław Kula. Premiera 13 grudnia 1991 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji