"Takie czasy" Jurandota
INFORMACJE O SZTUCE
Prapremiera: Teatr Kameralny Warszawa. Reżyser: Marian Wyrzykowski. W ciągu najbliższych miesięcy premiery w teatrach Krakowa, Wybrzeża, Łodzi, Stalinogrodu, Lublina, Częstochowy, Gniezna. O prawo wystawienia "Takich czasów" zwrócili się również Węgrzy. Gatunek: komedia. Ilość aktów: trzy. Początek: godz. 19, koniec: godz. 21 min. 20. Ilość dekoracji: dwie (łatwe w wykonaniu! W warszawskim przedstawieniu projektował je Zenobiusz Strzelecki). Ilość ról: siedem (pięć męskich, dwie kobiece) i telefon.
INFORMACJE O AUTORZE
Średniego wzrostu, szpakowaty, nazywa się Jerzy Jurandot. Stan cywilny: mąż Stefanii Grodzieńskiej. Zawód: dyrektor warszawskiego Teatru Satyryków oraz autor. Czego? - Tysiąca wierszy, skeczów, piosenek (polskie słowa "Wio, koniku") oraz dwu komedii: "Plecy" i "Rodzinka".
INFORMACJE O TREŚCI
Akt pierwszy zapowiada najpierw sztukę o problematyce współczesno-produkcyjnej, potem satyrę na schematyzm panujący w środowisku literackim, wreszcie paryską komedię o trójkącie (ON - Dyrektor fabryki, ONA - żona, TEN TRZECI - literat, kolega szkolny męża, czyli Kondrat, Ludwiżanka, Wołłejko). Akt drugi tych zapowiedzi nie spełnia, natomiast pozwala się nam domyśleć, że a) dyrektor fabryki może być sabotażystą, ale nie musi... że b) dzielna sekretarka dyrektora w kimś się kocha, ale nie wiadomo w kim... że c) stała się wielka tragedia małżeńska, ale czy aby naprawdę?... i że d) nie każda postać racjonalizatora czyni sztukę od razu "produkcyjną"... W akcie trzecim wszystko rozwiązuje się inaczej niż z dwu poprzednich można się było domyślać, ale na widowni wszyscy są ubawieni, rozśmieszeni, zadowoleni. Również na scenie niektórzy są zupełnie zadowoleni np. literat, racjonalizator, oraz dwoje młodych (sekretarka i żwawy Czyżyk - czyli Krakowska i Łącz), niektórzy zadowoleni niezupełnie (dyrektor fabryki), a dwoje jest zupełnie niezadowolonych. Ale cóż robić - takie czasy!
INFORMACJA OGÓLNA
Bardzo zabawna sztuka. Świetnie w Warszawskim Teatrze Kameralnym grana.