Prezydentki
Prezydentki Wernera Schwaba. Reżyseria i scenografia: Tomasz Dutkiewicz.
Na otwarcie nowego sezonu Teatr Jaracza przypomina jedną z najbardziej bulwersujących sztuk ze swojego repertuaru (premiera odbyła się 14 grudnia ub. roku).
"Prezydentki" to drastyczny "dramat fekalny", jak tę sztukę określił sam jej autor, kontrowersyjny dramaturg austriacki, zmarły w tajemniczych okolicznościach w roku 1994, u szczytu powodzenia. Z po mistrzowsku napisanych dialogów trzech kobiet wyłania się śmieszna, a zarazem przerażająca i budząca wstręt wizja mentalności społeczeństwa nie tyle "prostaczków", co prostaków: wulgarność, która chce być wzniosła, dewocyjna religijność złączona z nienawiścią do bliźniego, egoizm, chciwość, bełkot, brud, potok przesądów i pomieszanie pojęć. Gromki śmiech raz po raz zamiera na ustach. Zostaje krzyk rozpaczy radykalnego artysty wobec wyradzania się demokracji w populizm, ochlokrację, rządy rnotłochu, którego reprezentantkami są przedstawione przezeń "prezydentki". Trzy znakomite role; Danuty Markiewicz, Ireny Telesz i Hanny Wolickiej.
Teatr im. Jaracza, scena kameralna, sobota i niedziela, godz. 18.
