Artykuły

Zbuntowany gorzki komediant

"Wielkie wariactwo" Studia Teatralnego Komedianci w Zielonej Górze, obejrzał rota.

Zależy mi na tym, co we mnie wlazło i nie chce wyjść - mówi z przejęciem Roman Garbowski. - Nie jestem wariatem, choć pielęgnuję swoją paranoję.

"Wielkie wariactwo" - monodram Romana Garbowskiego z działającego przy Uniwersytecie Studia Teatralnego "Komedianci" powstał na podstawie pięciu opowiadań świebodzińskiego prozaika Gustawa A. Łapszyńskiego "Sezon pięknych ludzi". Jego bohaterowie to ludzie, którzy nie potrafią się odnaleźć w małomiasteczkowej rzeczywistości, wikłają się w konflikty i przeżywają egzystencjalne katusze. Z góry skazani są na porażkę.

Roman Garbowski jest autorem adaptacji scenicznej i scenografii, reżyserem i aktorem.

Na miniscenie teatralnej w zielonogórskim Tattoo Cafe w poniedziałkowy wieczór [5 kwietnia] poznać można było opowieść złamanego człowieka, który porzucił swoje wygodne, nudne życie i został... nocnym stróżem w zakładach zbożowych w Niemyślenicach. Niepokorny, buntowniczy szaleniec żyje - jak sam mówi - własnym życiem bez zaglądania do jego wnętrza. Czterdziestolatek porzucony przez żonę i odrzucony przez otoczenie szuka sensu i rozmyśla o swoim miejscu w świecie... Heroiczny atak na złodzieja (drewnianą laską) robi z niego bohatera. Ale za późno. Nikt go nie doceni. Żona i syn wyjechali... Opuścili go. Bohater poniósł klęskę. Złamany wraca do stróżówki. Gdzie czas płynie jakoś inaczej, spokojniej, a wszystko wydaje się proste...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji