Artykuły

Godziny przestrogi

Teatr Narodowy: DZIADY - Adama Mickiewicza, układ tekstu i reżyseria Kazimierza Dejmka, scenografia Andrzeja Stopki, opracowanie muzyczne Jerzego Dobrzańskiego.

Dejmek zrobił świetne przedstawienie.

Pokazał całe partie Dziadów nietknięte dotąd stopką twórcy. W rezultacie - wolimy Gustawa jako Konrada.

Sporo zasltrzeżeń wzbudziły liczne skróty tekstu. Ich celowość i motywacja,

Wątpliwości te stara sie bodaj częściowo rozproszyć poniższy...

NOTATNIK REŻYSERA

"Weźcie smolny pęk łuczywa.

Stawcie w środku kocioł wódki"...

(Kwestia na mój nos - wątpliwa

Dziś, gdy SPATiF tak skromniutki.)

"Jakiż to sterczy kurhanek

Tam u zielonej rozłogi?"

(Gdzież ja kurhanek dostanę?

Bose ma pracy Stopka drogi.)

"Ach, jeśli ty Getego znasz w oryginale"...

(Kto czytuje klasyków? To zdanie wywalę!)

"Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!"

(Żona i Liga Kobiet... Skreślmy tę myśl złotą.)

"Świeco niedobra! właśnie pora była zgasnąć!"

(Komu świeczkę zapalić - widownia wie jasno.)

Przebóg! A to co znowu? już do snu się kładę

I nagle cień przede mną pojawia się blady -

"Jednak proszą przeze mnie i ja szczerze radzę.

Przywróć nam Dziady!"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji