Artykuły

Ewa Błaszczyk [na zdjęciu] jest jedną z tych aktorek, które choć zawsze będą kojarzone przede wszystkim ze swoimi teatralnymi i filmowymi rolami, mogą pochwalić się też pokaźnym dorobkiem wokalnym.

Na szerszą skalę przypomniała o tym niedawno Kasia Nosowska, sięgając na swojej płycie "Osiecka" po przejmujący utwór "Kto tam u ciebie jest?" z jej repertuaru. Ci jednak, którym nieobce są przenikliwie mądre, poetyckie teksty, kameralny nastrój i pełne dramatyzmu wykonania, z pewnością znają też ostatni, bardzo uda-ny projekt śpiewającej aktorki.

Recital "Nawet gdy wichura", bo o nim mowa, po raz pierwszy został zaprezentowany w grudniu 2006 roku w warszawskim teatrze Studio. Na program złożyły się teksty m.in. Agnieszki Osieckiej, ks. Jana Twardowskiego i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej do muzyki Jerzego Satanowskiego, Leszka Możdżera i Zygmunta Koniecznego. Tak dobrane piosenki stworzyły poruszającą opowieść o życiu, wobec którego bohaterka przybiera postawę pokory, ale i autentycznej fascynacji. Podczas recitalu dryfujemy od pełnych niepokoju i melancholii rozterek na temat nieubłaganego działania czasu, przez stan pogodzenia się z własnym losem, aż do końcowej myśli, że mimo wszystko zawsze warto walczyć o swoje marzenia i mieć nadzieję. "Nawet gdy wichura".

Sukces recitalu sprawił, że rok po premierze został on zarejestrowany w formie DVD i CD. Wydawnictwo ukazało się w listopadzie ub. roku i spotkało się z gorącym przyjęciem.

Od tego czasu Ewa Błaszczyk okazjonalnie prezentuje ten niezwykły program na żywo. Podczas występów towarzyszy jej kameralne trio (fortepian - gitara - saksofon). Grą na gitarze i śpiewem aktorkę wspiera także jej córka - Marianna Janczarska. Akustyczne, nastrojowe aranżacje w połączeniu z aktorskim, pełnym zaangażowania interpretacyjnym "żarem" Ewy Błaszczyk nie pozostawiają nikogo obojętnym.

Trudno pewnie oddzielić tę przejmującą kreację od osobistych doświadczeń aktorki. W 2000 roku zmarł jej mąż, znakomity polski pisarz, scenarzysta i dramaturg Jacek Janczarski. W tym samym roku ich córka, Ola Janczarska, po zachłyśnięciu się wodą, zapadła w stan śpiączki, z której nie wybudziła się do dzisiaj. Dwa lata później aktorka założyła fundację "Akogo?", w której aktywnie działa na rzecz dzieci po ciężkich urazach neurologicznych.

I z pewnością także dlatego w tych dramatycznych utworach o życiu, przemijaniu i losie Błaszczyk jest tak wiarygodna.

Gdynia, 24.09, Teatr Miejski, ul. Bema 26. Godz. 20. Bilety: 60/70 zł. Do nabycia w salonie Puls (centrum Gemini, ul. Waszyngtona 1).