Artykuły

O "Pierwszym dniu wolności"

W związku z zamieszczeniem w rubryce "Teatr" z 9.09. 1984 kilku niezgodnych ze stanem faktycznym, czyli fałszywych, informacji proszę uprzejmie o zamieszczenie niniejszego listu:

Po pierwsze, pan Józef Czernecki objął stanowisko kierownika artystycznego Teatru na Targówku od 1.12. 1983, a nie od nowego sezonu, jak podało "Życie Literackie".

Po drugie, w spektaklu Leona Kruczkowskiego "Pierwszy dzień wolności" nie znajdują się żadne odniesienia do 13 grudnia.

Po trzecie, nie jest prawdą, że twórcy przedstawienia zamówili sobie ."..medale z własnymi podobiznami..." z okazji premiery, jak wynika z zamieszczonego w "Życiu Literackim" tekstu. Medale stanowią od dawna własność p. Józefa Czerneckiego i p. Anny Franty i zostały ofiarowane zainteresowanym przez artystę (zresztą brata ciotecznego p. Czerneckiego).

Po czwarte, nazwisko autora znajduje się na okładce programu, który przesyłam w charakterze dowodu rzeczowego.

Powyższe fakty można było ustalić u osób kompetentnych w teatrze przy odrobinie dziennikarskiej rzetelności. Proszę także uprzejmie o informację, czy zamieszczanie tak jadowicie krytycznych opinii o spektaklu, bez jego obejrzenia, będzie już stałą praktyką Redakcji "Życia Literackiego".

mgr JAN KRZYŻANOWSKI

Dyrektor Teatru na Targówku, Warszawa

Od Redakcji. W tej sprawie otrzymaliśmy od red. Witolda Filiera list, którego fragmenty cytujemy: "ponieważ kronika teatralna w Życiu zamieściła notką o Kruczkowskim na Targówku (opierając się, rzecz jasna, na mojej informacji w "Gazecie Krakowskiej"). po czym zacni (...) pochwalili spektakl, a Krzemieniowa przy okazji przygadała Życiu, więc dla historycznej ścisłości donoszą, że po mojej (100 proc. zgodnej z prawdą) notce (...) Kruczkowskiego zrobiono z powrotem Kruczkowskim. Stąd wszyscy mają rację...".

Ze smutkiem przyznać musimy, że tym razem nie korzystaliśmy jednak z tekstu red. Filiera lecz z autentycznego listu z Warszawy napisanego pod wrażeniem przedstawienia. Oto fragmenty:

"(...) Wreszcie wpuszczają. Kurtyny oczywiście brak. Na scenie jakiś zaniedbany pokój z meblami tzw. poniemieckimi A rozbebeszonym wyrem na proscenium. Za oknem panorama bloków oraz - błyski, wycia, wybuchy, syreny. "Burza" - mówi młodzież. - "Nie, wojna" - mówi inna. Po bardzo drugim czasie (ze siedem minut - wieczność)' - na scenę wchodzi nasz przyjaciel Julo B. (wypożyczony) w zimowym sakpalcie. Staje i duma ponuro. Za oknem j.w. Julo ciska na wyro gazetę (?), jest zmierzch lub świt. Przez okno (otwarte? zimą?) wpada petarda. Julo ją wyrzuca. Aha, więc jakaś demonstracja (...) Tylko czemu Julo jest w zimowym sakpalcie. Wyjaśnia się to natychmiast - Julo włącza radio, rozbrzmiewa "Jeszcze Polska" (młodzież, pyta, czy ma wstać) (...) Jasne. Noc 12-13 grudnia. Ale skąd te wycia, błyski, petardy? Przecież wszystko wtedy odbyło się w absolutnej ciszy. Mniejsza z tym. Julo kładzie się na wyro, światło przygasa, z głośnika padają pierwsze kwestie sztuki... Za oknem zmiana panoramy na wieżę kościelną... Dalej jak u Autora, z tym, że biedny Julo (gra on w utworze Anzelma) leży przez cały czas na wyrku i reflektor świeci mu prosto w oczy (...) Tak więc utwór jest retrospekcją, wspomnieniem Anzelma. Dlaczego Anzelma - tajemnica pana reżysera, widocznie dlatego, że ta postać nie ma wiele tekstu. Toczy się więc akcja, jak Pan Bóg przykazał, czasem przerywana zatrzymaniem i wygaśnięciem świateł (na sekundę), umajona baletowymi wstawkami w wykonaniu pp. oficerów, grą na harmonii itp. (...) Po finale sztuki (Ale dlaczego pan? Dlaczego właśnie pan?) zmiana panoramy za oknem na warszawską, znów te błyski, wycia i wybuchy, Julo włącza radio (...) po czym krzyczy przejmująco: "Dlaczego ty? Dlaczego właśnie ty?" Odzywa się dzwonek do drzwi. (Zapewne mleczarz, myślę sobie.) Koniec. (...) Anzelm - ze swoją filozofią - powinien by się cieszyć, że znów będzie w mamrze. (...)".

No cóż, z listu dyr. Krzyżanowskiego wynika, że zarówno red. Filier jak i nasz korespondent ulegli halucynacji... Przepraszamy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji