Poszukiwanie najlepszych
TEATR ROZRYWKI WYSTAWI LEGENDARNY MUSICAL WEST SIDE STORY
Przez trzy dni chorzowska Rozrywka przeżywała prawdzie oblężenie. Wszystko za sprawą castingu do musicalu West Side Story. - Przesłuchania miały trwać jeden dzień. Jednak ze względu na sporą liczbę chętnych rozłożyliśmy je na dni trzy - mówi Kinga Knapik, rzecznik prasowy Teatru Rozrywki. W West Side chciałby wystąpić każdy. Nowy projekt teatru cieszył się dużym zainteresowaniem. Na casting przyjechały osoby z całej Polski. - Mieliśmy aktorów z teatrów m.in. w Krakowie, Gdyni i Wrocławiu. Pojawili się studenci szkół teatralnych, baletowych i muzycznych. Swoich sił próbowali również amatorzy - dodaje Knapik.
Przesłuchania odbywały się w dwóch etapach. Trzeba było zaprezentować dwa, wybrane przez siebie utwory z musicalu. Materiały były przygotowane przez teatr. - Nie jestem przekonana, że mi się uda. Jednak jeśli nadarzyła się okazja to warto spróbować. To nic nie kosztuje - mówi Marta Pagacz ze studium wokalno-baletowego w Gliwicach.
Konkurencja była duża. Amatorzy obawiali się profesjonalnych aktorów. Jednak i amatorzy mieli się czym pochwalić. - Chce się sprawdzić. Próbować trzeba zawsze. Na koncie mam już jakieś sukcesy, więc nie taka ze mnie amatorka - mówi Sabina Golanowska, grająca w gliwickim Teatrze Muzycznym w "44 ulicy".
Wczoraj przesłuchania dobiegły końca. Teraz teatr podejmie decyzję, komu zaproponować rolę w musicalu. Jego premiera planowana jest wiosną.