Artykuły

Warszawa. "Teatr lalek dla dorosłych" w Teatrze Praga

Teatr Praga zaprasza na dwa spektakle w ramach projektu "Teatr lalek dla dorosłych". Na scenie zobaczymy "Świnty Proutto" w reżyserii Elżbiety Jeznach według Topora oraz "Lalki, moje ciche siostry" w reżyserii Grzegorza Kwiecińskiego w wykonaniu Teatru Ognia i Papieru. 23 października, godz. 19.00 - "Świnty Proutto", 24 października, godz. 19.00 - "Lalki, moje ciche siostry". Bilety: 10 i 20 zł.

Świnty Proutto

Elżbieta Jeznach

Według Topora

Spektakl:

Opowieść tę dobrze znacie: był sobie raz pan wyspy, mieszkający na niej wraz ze swymi wyznawcami i piękną księżniczką oczywiście. Historia stara jak świat, tyle że opowiada ją Roland Topor i nic nie kończy się tak, jak powinno. Występują: Gisou, głodny władzy okrutny uzurpator, wierny mu Proutto, szczęśliwy, że może służyć Bogu Żywemu oraz Aba, nimfomanka despotka. To szczególne trio usiłuje uprawiać z góry skazaną na niepowodzenie trudną sztukę manipulowania sobą nawzajem. Dłonie opatrzone w groteskowe główki pędzą po stole na palcach zamienionych w nogi. Wpierw z pomocą jednej dłoni, potem dwóch, aktorka wprowadza nas w zabarwioną świętokradczą fantazją Topora bajkę na temat perwersyjności władzy.

Świnty Proutto

według Topora

Kredo reżyserskie:

"Kim są Gisou, Proutto i Aba? Czy to samotnicy zagubieni na bezludnej wyspie czy też raczej zepchnięte w podświadomość cząstki mnie samej, objawiające się pod groteskową postacią, gdy najmniej się tego spodziewam?" Wystarczy przywołać w pamięci rysowane przez Rolanda Topora dłonie, ręce, nogi, łona, które piją, jedzą, wydalają, kochają, zabijają i umierają, uwolnione spod kontroli rozumu. Ten dziwny świat porywa mnie i dźwięczy echem, aż odkrywam oczywistość: to historia dla mnie, napisana z myślą o marionetkach. Topor prestidigitator nie przestaje wysyłać mi sygnałów, jakby chciał mnie zmusić do zachowania dystansu wobec reszty świata. Marionetka zaś broni swego prawa do samodzielności, choć nie może ani zerwać, ani podważyć niezwykłego związku z lalkarzem.

Przypominam sobie jego słowa:

"W twoich rękach ożywienie marionetki bez sznurka!"

Elżbieta Jeznach

Proutto: Wybacz mi, Gisou...

Gisou: Co za głupstwo znowu uczyniłeś, Proutto obłudniku? Lepiej nie mów! Dobrze wiem. Wzywałeś innego Boga Żywego? A może Umarłego?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji