Artykuły

"Las" Aleksandra Ostrowskiego w Teatrze Polskim

Wartość dzieła sztuki daje sic najlepiej bodajże ocenić z historycznej perspektywy. Kierunki i idee artystyczne zapoznawane po pewnym okresie od j chwili swojego* powstania, reprezentatywne dla danego kierunku twory ducha i myśli ludzkiej ważą własny ciężar gatunkowy na szali dziejów. Krytyka rzeczy i spraw współczesnych naraża się zawsze na poważne niebezpieczeństwo, gdy w pisarstwie zakrólują nowe smaki i wzory. Dorobek artystyczny danego momentu rozwoju - być może - zasili tylko lamus literatury, lamus w którym wśród butwiejących okruchów ludzkiej wyobraźni, rzadziej prawdziwego ludzkiego ducha widnieją różne formalizmy, futuryzmy, dadaizmy, itd.

W okresie, gdy na zachodzie rozpiera się pełna chwały powieść mieszczańska, gdy społeczeństwa upojone własnym dobrobytem nie dostrzegały różnić i przeciwieństw klasowych w ich rzekomo zdrowych organizmach, na wschodzie, w carskiej Rosji toczy się zażarta codzienna walka o prostego człowieka, walka skupiająca pod swoim sztandarem co najtęższe umysły epoki. Z okresu tego pochodzi "Las" Aleksandra Ostrowskiego, wystawiany obecnie na scenie Teatru Polskiego.

Sztuka ta nie jest tylko .żywym dokumentem epoki, jest równocześnie przejmującym wyrazem troski o ludzką jednostkę, jest satyra bezlitośnie chłoszczącą warunki i sposób życia rosyjskich warstw ziemiańskich lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, jest tragikomedią o świetnym błyszczącym dowcipie, skąpanym w oparach głębokiego tragizmu, jest wreszcie sztuką głęboko humanistyczną Postać Niiszczastliwcowca - to postać samego poety, to jego troski, doświadczenia i żale, pokrywane niejednokrotnie wstrząsającym śmiechem desperacji. Postać ta pasuje komedię na dramatyczny spektakl, a obrazującą szarpiącego się w tym świecie zakłamania, blichtru i poniżenia człowieka, człowieka o szlachetnej duszy artysty. Ale ten tragikomiczny amalgamat sceniczny bawi nas również dowcipem jędrnym i soczystym, wynikającym z zabawnych dialogów i wyśmienitych humorystycznych sytuacji. Prym tutaj wiedzie Arkadii Szczastliwcew człowiek maty i płaski, rozbrajający w swojej głupocie. Ale Ostrowski pokazał nam jeszcze i trzecią stronę współczesnego mu życia, Raisa Pawłowa - Gurmyska i Aleksiej Siergiejewicz Bułancw - to dwie "brat nie dusze'" pomiędzy którymi rozgrywa się cała skala wzajemnego poniżenia i bezgranicznej podłości. Obrazu tego dopełnia galeria postaci dająca przekrój i wgląd do amoralności sfer ziemiańskich carskiej Rosji.

Mówić o grze - to mówić przedewszystkim o Kazimierzu Wichniarzu w roli Genadija Nieszczastliwca. Artysta ten wydobył ze swej tak bogatej w odcienie roli wszelkie akcenty i barwy i zajaśniał w niej pełną skalą talentu. W ostatnim (piątym) akcie pokazał nam koncert gry, tak rzadko spotykany u ufnych artystów na poznańskiej scenie. Sekundował mu dzielnie Zygmunt Zintel (Arkadij Szczastliwcew). Duet ten ujawnił nam w pełni humor Ostrowskiego, w rozmiarach godnych tego tego wielkiego pisarza. Przy omówieniu wystąpień nie sposób nie wspomnieć o Bolesławie Rosłanie w roli kupca Iwana Pietrowicza Wosmibratowa. Charakter człowieka interesu i wiernego sługi złotego cielca uwydatnił Roslan z dużą intuicją. Pewne niekonsekwencje roli starał się uzasadnić wyrazem gry, co mu się w dużej mierze udało.

Dekoracje i robota reżyserska nie nasuwają poważnych zastrzeżeń. Przekład sztuki w opracowaniu J. Jędrzejewicza barwny i potoczysty. Ale na koniec jedna uwaga. Żałować należy, że świetna sztuka Ostrowskiego przypadła na okres ferii i wakacji. Gdy z ładunkiem wrażeń i myśli wychodzi się po opuszczeniu kurtyny z teatru robi się po prostu przykro, że miejsca na przedstawieniu świeciły pustkami. Miejmy jednak nadzieję, że "La;" dotrwa do chwili, gdy będzie mógł wzruszać i bawić publiczność, wypełniającą salę po brzegi.

[data publikacji artykułu nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji