Artykuły

Gdynia. W Muzycznym trwają próby "Lalki" Kościelniaka

Najważniejszą premierą sezonu w Teatrze Muzycznym będzie "Lalka" Bolesława Prusa w adaptacji i reżyserii Wojciecha Kościelniaka [na zdjęciu]. Premiera w lutym 2010 roku.

- W tym sezonie ze względu na dużą ilość spektakli, którą mamy do dyspozycji nie będziemy robili więcej premier na dużej scenie niż jedną. Ilość spektakli i ilość widzów, która chce je zobaczyć powoduje, że trzeba grać. Jedyną dużą premierą będzie "Lalka" w adaptacji Wojciecha Kościelniaka, w jego reżyserii z muzykę Piotra Dziubka. Teksty piosenek napisał Rafał Dziwisz - mówi Maciej Korwin, dyrektor teatru.

- Wydaje mi się, że na świecie jest dobra tradycja szukania tematów w wielkiej literaturze. "Lalka" Bolesława Prusa również zasługuje na takie potraktowanie - mówi Wojciech Kościelniak. - Chciałbym aby "Lalka" była przedstawieniem, które nie konkuruje z filmami. Ani środki ani stylistyka nie jest warta aby przenieść to wprost na scenę - zaznacza.

- W jakimś stopniu będzie to uwspółcześniona rzecz. Nie interesuje mnie psychologizowanie, wszystko co ciekawe w "Lalce" już wiemy. Mnie interesuje problem człowieka, który próbuje stać się kimś innym. Opowiem w jaki sposób człowiek próbuje zmienić się z istoty martwej w żywą. Jak próbujemy przestać być lalkami i stać się ożywionymi postaciami. Nie chcę przebierać bohaterów w garnitury. Oczywiście nie włożymy ich w kostiumy z epoki, ale o ostatecznym rozwiązaniu tej kwestii nie chcę jeszcze mówić - dodaje.

- Muzyka autorstwa Piotra Dziubka oscylowała będzie w rejonach swingowych. Twórcy zapowiadają, że będzie to spore zaskoczenie dla widzów. Chcemy aby to było nasze nowe rozdanie, coś nowego, nowa formuła i estetyka - podkreśla Kościelniak.

(...)

Nazwisko reżysera rozbudza spore oczekiwania. - Czuję oddech na plecach. Po fajnych przygodach z Gdynią ("Hair", "Sen nocy letniej" i "Francesco"), każda kolejna realizacja, czy przywiezienie tutaj spektaklu gościnnego, jest dla mnie przeżyciem. To jednak mój zawód. Robię to z pasją i sercem. Marzy mi się ten tytuł, zaprząta to moją głowę. Czuję, że warto to opowiedzieć - podsumowuje Wojciech Kościelniak.

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji