Powodzenie na scenie i na widowni
"Garść piasku", sztuka Przeździeckiego, idąca z powodzeniem od szeregu tygodni w "Ognisku Polskim" w Londynie, mogłaby się nazywać "One cztery i on jeden". Co prawda nie byłoby całkiem fair w stosunku do pozostałych dwóch interesująco postawionych postaci męskich sztuki. Wszystkie jednak cztery dziewczyny: Anka, Marciniakowa, Iwona i Halina (i jeszcze piąta, anonimowa) kochają się w Gezie, "anty-bohaterze" sztuki. To powodzenie na scenie przenosi się na widownię - na szczęście dotyczy ono nie tylko aktora grającego Gezę, ale całego przedstawienia.
Najbliższe poniedziałkowe przedstawienie, poprzedzone angielskim omówieniem sztuki, da możność zainteresowanym nią brytyjskim ludziom teatru zobaczenia, jak jest ona odczytana i wystawiona w naszym teatrze polskim. Może to przyczynić się do tego, że Teatr ZASP-u, jak to już było w wypadku "Tanga" Mrożka, po raz drugi dopomoże sztuce polskiego autora ujrzeć światła angielskiego teatru w Londynie.
