Artykuły

Amerykański sen, rosyjska klasyka, Bergmanowskie studium zdrady i rozgrywki małżeńskie - oto tematy, które w swych najbliższych premierach poruszą Studio Teatralne Koło, Teatr Narodowy, TR Warszawa i teatr Praga. Czeka nas też otwarcie dwóch nowych scen.

Pierwszą tegoroczną premierą na stołecznych scenach będzie "Trip 71" Studia Teatralnego Koło, wg scenariusza i w reżyserii Igora Gorzkowskiego. To efekt fascynacji reżysera sylwetką Huntera S. Thompsona, amerykańskiego dziennikarza, twórcy tzw. stylu gonzo, polegającego na angażowaniu się bezpośrednio w opisywane wydarzenia. Najsłynniejsza książka Thompsona - "Lęk i odraza w Las Vegas...", która była bezlitosną analizą Ameryki po hipisowskim zrywie, ukazała się na polskim rynku dopiero w zeszłym roku. Właśnie na podstawie tego tytułu oraz wątków z biografii jego autora Gorzkowski oparł "Trip 71".

- Książka bije gęstą rzeczywistością, która aż prosi się, by wpuścić ją na scenę. Wszystko, co napisał Thompson, ma szybszy puls. Jest wariackie i niebezpieczne - mówi Gorzkowski.

Och, marsz z Polonii

Wydarzeniem teatralnym stycznia będzie z pewnością otwarcie nowej sceny w dawnym kinie Ochota. Opustoszały od ośmiu lat budynek został przekazany fundacji Krystyny Jandy, która wraz z córką Marią Seweryn intensywnie pracuje nad remontem i startem Och-Teatru. Ten nastąpi 16 stycznia wraz z premierą "Wassy Żeleznowej", w reżyserii debiutanta Waldemara Raźniaka. W roli tytułowej zobaczymy Krystynę Jandę, która sama również zaadaptowała tekst dramatu Maksyma Gorkiego na scenę.

Do repertuaru Och-Teatru przejdą spektakle grane do tej pory w teatrze Polonia: "Darkroom", "Ucho, gardło, nóż", "Kobiety w sytuacji krytycznej" i "Miss Hiv". Pod koniec stycznia odbędzie się tutaj już drugi festiwal teatru Montownia "The best of", będą też koncerty - w lutym Urszula Dudziak, Katarzyna Nosowska i Maria Peszek.

Och-Teatr nie będzie jedyną nową sceną na mapie kulturalnej Warszawy. Kolejna powstaje w Pałacu Kultury. Tutaj, na szóstym piętrze, zdecydowali się rozpocząć działalność Michał Żebrowski i Eugeniusz Korin. Plany Teatru 6. Piętro poznamy w środę na konferencji inaugurującej jego działalność. - Wcześniej nie pisnę ani słowa - uciął wczoraj rozmowę Żebrowski.

Nad spektaklem w teatrze Praga pracuje Michał Siegoczyński, jeden z najoryginalniejszych młodych reżyserów. Za podstawę posłużył mu tekst "Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee'go, ale podobnie jak w przypadku poprzednich realizacji przepisuje go po swojemu. Premiera 21 stycznia.

- Tytuł "Showtime" przyjęty dla tego spektaklu ma dla mnie podwójne znaczenie - mówi Siegoczyński. - Show jako rodzaj popisywania się przed sobą dwóch par biorących udział w eleganckiej kolacji, która z czasem zmienia się w bezlitosną rozgrywkę. Ale też show telewizyjny człowieka postawionego wobec kamery - współczesnego konfesjonału, który uruchamia w nim zaskakujące reakcje.

Pojedynek pokoleń

Pod koniec stycznia czeka nas też druga w tym sezonie premiera w TR Warszawa. Reżyseruje Artur Urbański, który po filmowej przerwie w ubiegłym roku wrócił do teatru. Z sukcesem. Po zrealizowaniu w teatrze Wytwórnia spektaklu "Ona i ona", luźno opartego na wątkach dramatu Augusta Strindberga, ponownie sięga po materiał wybitnego szwedzkiego twórcy - czas na Ingmara Bergmana. W dramacie "Wiarołomni", opowiadającym o uwikłanej w skomplikowany związek trójce bohaterów, zobaczymy Maję Ostaszewską, Adama Woronowicza i Redbada Klijnstrę.

Nad nowymi spektaklami pracują też Piotr Cieślak i Krystian Lupa. Cieślak w Teatrze Narodowym reżyseruje "Dozorcę" - sztukę noblisty Harolda Pintera. Pojedynek między trzema pokoleniami aktorów (Janusz Gajos, Oskar Hamerski i Karol Pocheć) będzie rozgrywany w klaustrofobicznej atmosferze uwięzienia.

Natomiast Krystian Lupa przygotowuje w Dramatycznym drugą część tryptyku "Persona". "Ciało Simone" zainspirowane zostało życiem i przemyśleniami francuskiej filozof i chrześcijańskiej myślicielki. Obie premiery w lutym.