Artykuły

Teatr jak narkotyk

Już jutro, na Scenie Kame­ralnej Teatru "Wybrzeże" w Sopocie, obejrzymy polską prapremierę sztuki Pera Olova Enquista "Poznać strach, albo Tupilak, albo Senja". Z tej oka­zji szwedzki dramaturg przyje­chał do Trójmiasta. Dzisiaj w gdańskim Ratuszu Staromiejskim rozpoczyna się sesja popularnonaukowa poświęcona jego twórczości.

"Poznać strach..." to czwar­ta już sztuka P.O. Enquista pre­zentowana na deskach polskie­go teatru. W Teatrze "Wybrze­że" wyreżyserował ją Krzysz­tof Babicki.

- Lubię oglądać swoje dra­maty poza Szwecją - mówi au­tor. - To bardzo ekscytujące i w pewnym sensie pouczające. W grze polskich aktorów jest potężna dawka ekspresji, a na­wet seksu - grają ciałem, nie tylko słowem.

P.O. Enquist jest chyba naj­popularniejszym obecnie w Polsce dramaturgiem europejskim.

- Nie wiem, jak to wytłuma­czyć - zastanawia się. - Dla mnie teatr jest jak narkotyk. Z jednej strony, pisanie drama­tów jest niezwykle trudne, z drugiej jednak - bardzo wcią­ga. Cieszę się więc, że to co ro­bię, podoba się polskiej publiczności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji