Artykuły

Toruń. Jest rada programowa Toruń 2016

Jest wreszcie rada programowa Toruń 2016. Jej powołanie ma pozwolić na sprawne budowanie strategii i połączyć różne środowiska w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

Według zapowiedzi poprzedniej dyrektor biura Toruń 2016 Olgi Marcinkiewicz, rada miała działać już od stycznia 2009 r. Zobowiązania nie udało się jednak zrealizować, bo w kwestii jej powołania nie mogli się porozumieć prezydent Michał Zaleski i marszałek Piotr Całbecki. W końcu udało się wypracować kompromis i w środę wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz powołał członków 15-osobowego gremium. Oprócz sześciu przedstawicieli władz miasta i marszałka województwa zasiedli w nim również kandydaci wytypowani przez rektorów UMK i bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego oraz zaproszeni przez Toruń 2016. - Ze wszystkimi rozmawialiśmy i wszystkich przekonaliśmy by zgodzili się zasiąść w radzie - mówi Fiderewicz.

Praca w gremium jest społeczna, jego członkowie nie będą za nią dostawali pieniędzy. Dlaczego rada jest istotna? - Przede wszystkim bez niej nie może działać dyrektor programowy, który lada dzień zostanie wyłoniony - mówi Jarosław Jaworski, rzecznik prasowy biura Toruń 2016. - Rada będzie mu doradzała i opiniowała jego działania. To będzie tandem, który zbuduje zręby programu walki o tytuł ESK.

Zdaniem Jaworskiego, ważne jest to, że powołana rada skupia osoby reprezentujące różne środowiska związane z kulturą oraz różne spojrzenia na nią. - Są w niej też reprezentanci Bydgoszczy, bo jeśli mamy coś wspólnie z sąsiadami osiągnąć, to nie mogło ich w radzie zabraknąć - podkreśla Jaworski.

Krystian Kubjaczyk, pełniący obowiązki dyrektora miejskiej instytucji kultury Toruń 2016, zadeklarował, że pierwsze posiedzenie rady odbędzie się w drugiej połowie stycznia. Wtedy członkowie wyłonią przewodniczącego i wiceprzewodniczących oraz sekretarza. Zgodnie ze statutem instytucji koordynującej nasze starania o ESK, rada będzie się zbierała nie rzadziej niż raz na kwartał. Wszelkie uchwały będą zapadały zwykłą większością głosów przy udziale co najmniej połowy składu.

Pierwszym poważnym zadaniem, jakie stanie przed radą, będzie zaakceptowanie lub odrzucenie dyrektora programowego ESK, którego powołuje prezydent. Jego nazwisko mamy poznać już na dniach. W poniedziałek miasto otworzy oferty kandydatów na to stanowisko. To już drugi nabór wniosków, pierwszy zakończył się fiaskiem: żadna z trzech ubiegających się osób nie złożyła kompletu dokumentów. Tym razem do czwartkowego popołudnia do magistratu wpłynęły cztery aplikacje.

(...)

Całość w Gazecie Wyborczej - Toruń

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji