Artykuły

Worek premier

Nadmiar w każdej sytuacji szkodzi. Kto lubi bywać na premierach, będzie się w sobotę musiał zdecydować; albo wyjazd do Gniezna, albo do Kalisza, albo zaliczy dwie premiery w Poznaniu - o godzinie 17 zobaczy "Kota w butach" w Teatrze Animacji i na 19 zdąży na "Trzy siostry - wyobrażenie" w Polskim Teatrze Tańca.

W Kaliszu Rudolf Zioło zapraszana "Plażę" Petera Asmussena. Podczas lektury "Plaży" przypomniał mi się inny tekst teatralny "Za rok o tej samej porze". Ale poza konstrukcją dramatyczną, niewiele je łączy. W gorzkiej komedii duńskiego dramatopisarza, w opuszczonym hotelu przy plaży spotykają się dwa przeżywające kryzys małżeństwa. Asmussen w kolejnych obrazach kreśli sylwetki Sanne i Jana, którzy przyjeżdżają zawsze w to samo miejsce już od kilku lat oraz drugiego małżeństwa przybywającego na tytułową plażę po raz pierwszy. Życie bohaterów zmienia się, a wypełnione jest kolejnymi niepowodzeniami, zdradą i frustracjami. To nie jest komedia do śmiechu. Da się tu wyczuć ducha Strindberga i Ibsena. W jednym z wywiadów Asmussen powiedział: "Nasze życie to nie jest jedno życie od narodzin do śmierci, ono składa się z chwil, z różnych momentów." I taka jest właśnie "Plaża".

Teatr imienia Aleksandra Fredry w Gnieźnie zaprasza natomiast na prawdziwą farsę: "Z rączki do rączki" Michaela Cooneya w reżyserii Tomasza Szymańskiego.

Trudno opowiedzieć, o czym jest farsa, bo w tym gatunku scenicznym najważniejsza jest perfekcyjna, jak w zegarku, gra aktorów, przeplatające się wątki, nieoczekiwane zwroty akcji, pojawianie się postaci w określonym miejscu i czasie z dokładnością co do sekundy, wrodzone poczucie humoru aktorów. Ale niech tam, by nie psuć przyjemności odbioru, powiem tylko tyle: sztuka opowiada o Eryku Swanie, który do perfekcji opanował sztukę wyłudzania świadczeń z biura opieki społecznej. Dzięki pomocy wujka George'a i Normana Bassetta - cudownie rozmnożonego do sześcioosobowej, wielopokoleniowej rodziny, ulegającej wszelkim możliwym wypadkom i cierpiącej na wszelkie przypadłości i choroby - osiąga roczny dochód 25 tysięcy funtów!

Na pierwszą w tym sezonie premierę zaprasza Teatr Animacji. I jest to klasyczny "Kot w butach" według Jana Brzechwy. Młodsi i starsi widzowie na pewno z przyjemnością spotkają się z bohaterami lubianej opowieści Przekonają się - nie po raz pierwszy - że na beznadziejną szarość, smutek i biedę doskonałym remedium jest cudowność teatru. Spektakl wyreżyserował Wojciech Kobrzyński, scenografię zaprojektował Andrzej Dworakowski, a muzykę skomponował Krzysztof Dzierma.

Andrzej Adamczak jest zafascynowany dramaturgią Czechowa. Jest też świadom ograniczeń, niemożności przełożenia wielkiej dramaturgii na język tańca współczesnego. Na szczęście teatr tańca nie musi opowiadać historii od początku do końca. Choreograf wybrał historie trzech sióstr, z których każda jest inna. Zredukował je bardzo mocno i dlatego dodał do tytułu słówko "wyobrażenie". Znając wcześniejsze choreografie Adamczaka, można przewidzieć, że sobie poradzi z trudnym dramatem. Wbrew pozorom, dramaty Czechowa są przekładalne na język tańca.

"Plaża"

Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu, 11-12, 14-19 października, godzina 19, bilety: 10-20 zł.

"Z rączki do rączki"

Teatr im. A. Fredry w Gnieźnie, 11-12 października, godzina 18, bilety: 15 zł

"Kot w butach"

Teatr Animacji, 11 października, godziny 11 i 17, 12 października godzina 17, 15-17 października, godzina 10, bilety 12-14 zł.

"Trzy siostry - wyobrażenie"

Polski Teatr Tańca, 11 października, godzina 20, bilety: 15-20 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji