Teatr wspomnień. Obrona Ksantypy
W Teatrze Wspomnień zobaczymy najpopularniejszą komedię pióra Ludwika Hieronima Morstina "Obronę Ksantypy" - spektakl zrealizowany przez Jerzego Gruzę w roku 1969.
Prapremiera tej sztuki odbyła się tuż przed wybuchem II wojny światowej - w lutym 1939 roku. "Gdy w warszawskim Teatrze Polskim - wspomina Wojciech Natanson - zapadła kurtyna po ostatnim akcie, odnieśliśmy wrażenie, iż stało się coś bardzo doniosłego i pięknego. W epoce, gdy tyle wzniosłych mitów doznało odbrązowienia, polski poeta upomniał się o krzywdę małżonki wielkiego filozofa, ukazał jej racje, bardzo kobiece, nie wytrzymujące krzyżowych pytań zgodnych z zasadami sokratesowskiej konsekwencji, ale pełne prawdy życiowej, z życiem, zgodne, z niego wynikające, posłuszne prawom kobiecego serca".
Po zapoznaniu się z utworem Morstina wielki znawca kultury, Tadeusz Zieliński, opublikował szkic, w którym rozwiewał przez wieki narosłą legendę o złej żonie Sokratesa. Potwierdził więc opinię pisarza, zresztą znakomitego znawcy antyku, entuzjasty dawnej Grecji, który potrafił z przyjaciółmi improwizować długie łacińskie rozmowy.
U Morstina Ksantypa jest więc piękną, młodą, otoczoną licznymi wielbicielami kobietą. Sokrates zaś to zapatrzony w swoje filozoficzne problemy, uwielbiający nieskończone dyskusje z przyjaciółmi egoista. Nie umie i nie chce zrozumieć szczerze go kochającej kobiety. Stąd konflikty.Wielki filozof umiał kochać ludzi i świat, ale nie dostrzegał osoby mu najbliższej. Ileż życiowej prawdy w tak naszkicowanej sytuacji !
"Obrona Ksantypy" przechodziła wiele różnych doświadczeń w rozmaitych teatrach w kraju i za granicą. W premierowym spektaklu w rolach głównych wystąpili - Maria Modzelewska i Jacek Woszczerowicz. Za granicą sztuka odnosiła zanczne sukcesy, i.in. w Czechosłowacji i Szwajcarii. Po powrocie ze szwajcarskiej premiery Ludwik Hieronim Morstin powiedział w wywiadzie dla "Stolicy", że jechał do Lucerny z wielkimi emocjami: ciekaw jak przyjmą jego sztukę Helwetowie, a także ciekaw wrażeń, jakie przynieść miało przypomnienie sobie pobytu w tym mieście wraz z Henrykiem Sienkiewiczem i Ludwikiem Solskim. Było to w roku 1910. W rok później Solski wystawił pierwszy dramat Morstina "Lilie". Po nim pasmo pisarskich sukcesów: "Szlakiem legionów", "Legenda o królu", "Maryna", "Raptus puellae", "Święty", "W cichym dworze", "Dzika pszczoła", "Rzeczpospolita poetów" i napisane po wojnie - "Penelopa", "Taniec księżniczki", "Kleopatra", "Jaskółka", "Przygoda florencka" - sztuki niestety zapomniane, o których z rzadka przypominają sobie nasze teatry. A można by w dorobku Morstina poszukać jeszcze i innych sztuk, o których powodzenie wśród widzów nie trzeba by sztucznie zabiegać.
Pocieszmy się tymczasem przypomnieniem widowiska Teatru Telewizji, w którym piękną Ksantypa jest Zofia Kucówna, Sokratesem Ignacy Machowski.