Trzy siostry z rewizytą
KIELCE. Radomski Teatr Powszechny istnieje już ćwierć wieku, ale dopiero teraz po raz pierwszy zagrał gościnnie na kieleckiej scenie.
Kielecka publiczność obejrzała w czwartek w Teatrze im. S. Żeromskiego spektakl "Trzy siostry. Kilka lat później...", który miał swoją premierę w Radomiu w październiku ubiegłego roku. Przedstawienie, powstałe na motywach głośnego dramatu Antoniego Czechowa, reżyserował Linas Marijus Zaikauskas. W swej inscenizacji Zaikauskas pozostawił tylko trzy postaci, czyli tytułowe siostry, interesująco grane przez Iwonę Pieniążek (Olga), Ewę Bakalarską (Masza) i Teresę Dzielską (Irina). Bohaterki są o kilka lat starsze niż w sztuce Czechowa, lecz okazuje się, że w ich życiu niewiele się zmieniło. Żadna nie wyszła za mąż, wciąż marzą o Moskwie, są nieszczęśliwe, choć całkiem nie straciły nadziei na odmianę. Wspomnienia są najważniejsze, z nimi wracają dobre chwile i konkretni mężczyźni, którzy kiedyś byli ważni. Ale postaci Wierszynina i Tuzenbacha są tak nierealne dla sióstr, że może je odegrać tylko Masza. W tym spektaklu widać, że smutek rosyjskiej duszy - pozornie zarezerwowany dla mężczyzn - w jeszcze większym stopniu jest dany kobietom.
W uzupełnieniu dodajmy, że radomski zespół przyjechał do Kielc z rewizytą. W marcu Teatr im. S. Żeromskiego zaprezentował bowiem w Radomiu "Balladynę". Innymi słowy, między obydwoma miastami umacnia się teatralna przyjaźń.
