Artykuły

Kutz, Rylski i kobiety

- Eustachy Rylski widzi kobiety jako te, które mogą uratować nasz świat, naszą Polskę. Tak jak to bywało w naszej historii - KAZIMIERZ KUTZ o sztuce "Dzień podróżny" , którą reżyserował w Teatrze TV [premiera 7.02].

Małgorzata Piwowar: Co ujmuje pana w dramatopisarstwie Eustachego Rylskiego?

Kazimierz Kutz: Rylski to autor wysokiej próby i na dokładkę pisze sztuki specjalnie dla mnie. Jest bystrym obserwatorem polskiej rzeczywistości, w dodatku świetnym narratorem - umie opowiadać ciekawie, nie nudząc. Tak jest i w przypadku tego dramatu pokazującego spotkanie ludzi różnych generacji. Autor przygląda się agonii świata starych, sprawdzonych, zdawałoby się, nieprzemijających wartości. Zderza z nim chamstwo nowego, coraz powszechniej obowiązującego ustroju, bo trudno nazwać go porządkiem. A jednocześnie staje po stronie godności człowieka, poszukuje jego najlepszych odruchów każących przeciwstawiać się złu. Pokazuje współczesny świat nie osądzając go. Potrafi do mikroświata małej sennej stacyjki przenieść wszystkie poważne problemy, którymi żyje dziś cała Polska. Jak się okazało, ten dramat zyskiwał wraz z upływającym czasem, ponieważ przemiany, które nastąpiły w ciągu ostatnich trzech lat, poświadczały diagnozę autora.

Jaką?

- Że terroryzm stał się codziennością, oczywistością. Nawet w takim odludnym miejscu, jak zagubiona gdzieś w Polsce stacyjka kolejowa. Powietrze wypełnia się atmosferą zagrożenia. Wokół bohaterów sztuki, ale i wokół nas. Dla wrażliwych ludzi ten tekst będzie miał wartość metaforyczną. Zobaczą w niej echo potwornego gwałtu, jakiego państwo dokonało na górnikach, mieszkańcach popegeerowskich wiosek, którzy pozostawieni sami sobie stają się marginesem społeczeństwa. Główny bohater, młody chłopak, pochodzi z takiego popegeerowskiego środowiska, z rodziny niepotrafiącej o niego zadbać, wychować go. Dostał kuratora, bo zabawiał się z kolegą rzucaniem kamieniami w okna przejeżdżającego pociągu. A tym kuratorem jest stary człowiek, dobrego ziemiańskiego pochodzenia, zdegradowany przez komunę, a teraz dogorywający - dosłownie i w przenośni - na małej stacyjce. Młodego i starego dzieli kulturowa przepaść. Ale stary chce młodemu pomóc, pokazując, że istnieje lepszy świat. Wszystko zmienia się, gdy do ich bezpiecznej przystani wdzierają się brutalni, pozbawieni skrupułów ludzie. I kiedy oczywiste staje się, że coś trzeba robić. Wtedy wychodzi na jaw bezradność chłopaka i słabość starego.

I wtedy siłą sprawczą staje się młoda kobieta...

- Tak zazwyczaj bywa u Rylskiego. To, co zwyczajowo traktowane jest jako powinność mężczyzny - czyli walka - on powierza kobietom. Według niego, to one sklejają świat rozbity na części. Dziewczyna z "Dnia podróżnego" także pokazuje, że współczesne kobiety i dziewczyny mają w sobie siłę, która pomaga odbudowywać zasady, stać na straży hierarchii wartości. Mimo samotności, braku oparcia na męskim ramieniu, gotowa jest unieść bagaż losu. Eustachy Rylski widzi kobiety jako te, które mogą uratować nasz świat, naszą Polskę. Tak jak to bywało w naszej historii. I jak jest teraz - choćby na Śląsku - gdzie kobiety ratują trwałość rodzin, nawet za cenę własnej godności. Bo wiedzą, że muszą sprostać losowi. "Dzień podróżny", to także opowieść o okrucieństwie czasów, w których żyjemy.

- Ale finał sztuki jest optymistyczny...

Nie sądzę. Nie mamy pewności, co się wydarzyło. Ostatnia scena nie ma nic wspólnego z optymizmem czy pesymizmem. Mówi jedynie, że ci, którzy przetrwali, doznali oczyszczenia i są gotowi podjąć wyzwanie innego niż dotąd życia. To przecież główny problem młodego, stojącego na rozdrożu pokolenia. Chodzi o to, by za sprawą doświadczeń pojęło, że prawe życie jest dobrym wyborem. Ale to jest w sferze nadziei, a nie - optymizmu.

Czyli jest to dzień podróżny dla wszystkich bohaterów.

- Tak. To dzień, w którym przechodzą egzystencjalną przemianę. Zaczynają rozumieć, kim są, czego pragną, co odrzucają. Zrzucają maski pozorów. Myślę, że ich losy mogą dać widzom wiele do myślenia.

Na zdjęciu: scena ze spektaklu"Dzień podróżny" w Teatrze TV.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji