Artykuły

Surfując po stronach teatralnych

Zbyt wiele naszych scen nie potrafi wykorzystać Internetu. Ograniczają się do skąpych informacji o repertuarze - pisze Tomasz Gromadka w Rzeczpospolitej.

Współczesny widz teatralny jest użytkownikiem sieci odwiedzającym przynajmniej kilka stron dziennie. Na witryny teatrów wchodzi tylko na chwilę - by sprawdzić repertuar. Celem głównym jest zatrzymane jego uwagi na dłużej. Zachęcenie do obejrzenia zwiastuna premiery czy wyrażenia opinii o przedstawieniach.

Wizerunek.pl

- Internet może być przestrzenią sztuki. Dlatego dbamy o jakość wizualną naszej strony - mówi Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu. - Jednak markę chcemy kreować głównie dzięki świetnym spektaklom.

Sceny stawiają na witryny proste graficznie, przejrzyste, ale efektowne. Tak prezentuje się m.in. stołeczna Polonia, TR Warszawa czy Polski z Bydgoszczy.

W sieci można znaleźć także innowacyjne "wizytówki internetowe". Stronę Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego wyróżnia zaskakujący sposób sterowania. A nowy portal gdańskiego Wybrzeża ułatwia i urozmaica surfowanie. Wiele scen prowadzi witryny także po angielsku. Dwujęzycznych wersji stron nie mają jednak ani Stary w Krakowie, ani Narodowy w Warszawie.

Większość teatrów daje widzom możliwość rezerwowania biletów przez Internet. Natomiast zakupu muszą dokonać w kasie albo za pośrednictwem sieciowych biur sprzedaży, m.in. Ticketonline.pl czy Ticketpro.pl.

Ciekawa strona nie wystarczy - internautów trzeba wprowadzić w sceniczny świat. TR Warszawa administruje z sukcesem blogiem ze zdjęciami i krótkimi filmikami opatrzonymi komentarzami. Podobną inicjatywę podjął stołeczny Dramatyczny przy okazji festiwalu "Stygmaty ciała". Atrakcyjne dla użytkowników sieci są także zwiastuny spektakli na YouTube. Najczęściej oglądane są klipy Starego Teatru i Polonii - mają ponad 3000 odsłon.

- Inaczej niż w kinie, trailery pojawiają się po premierze - mówi Kinga Zabawska, kierownik działu marketingu gdańskiego Teatru Wybrzeże. - Promują jednak przedstawienia aż do zdjęcia z afisza.

Reklamy spektakli coraz częściej pojawiają się na rozmaitych witrynach.

- Większość widzów dowiaduje się o naszych nowych produkcjach z sieci - mówi Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu.

Nowatorskim wykorzystaniem Internetu jest pokazywanie w nim nagranych spektakli. Z kolei reżyser Paweł Passini od 2007 r. transmituje na żywo swoje widowiska na stronie neTTheatre. Niektóre sceny repertuarowe też noszą się z takim zamiarem.

- Wiele firm pyta nas o możliwość zarejestrowania przedstawień i sprzedawania ich w sieci - twierdzi Roman Osadnik, dyrektor stołecznej Polonii. - Ale koszty przedsięwzięcia są dla nas dość wysokie. W przyszłości nie wykluczamy jednak udostępniania własnych produkcji np. za wysłanie esemesa.

Pojawiają się także głosy krytyczne.

- Nie widzę sensu pokazywania w Internecie całych spektakli - mówi Szkotak. - Mogłaby spaść sprzedaż biletów.

Publiczność na czacie

- Internet tworzy więzi z widzami i uaktywnia fanów - uważa Osadnik. - Każdy może w sieci wyrażać opinie o naszych produkcjach - nie boimy się krytycznych komentarzy. Frekwencja nie ucierpi.

Miłośnicy Teatru Polskiego w Bydgoszczy prowadzą forum za zgodą dyrekcji sceny. Na stronie Polskiego w Poznaniu internauci mogą pisać recenzje, a także dzielić się wiedzą, m.in. o teatralnych przesądach w dziale Za Kulisami. - Jesteśmy nastawieni na młodego widza, dlatego staramy się uatrakcyjnić ofertę - twierdzi Szkotak.

Katarzyna Szustow, kierownik Działu Komunikacji i Rozwoju stołecznego Dramatycznego, stawia na nowe sposoby nawiązywania kontaktu: - Interakcja z publicznością odbywa się w mniej oficjalnym nurcie sieci - na serwisach społecznościowych.

Jednak teatry nie wykorzystują w pełni ich możliwości. Na Facebooku znajduje się najwięcej scen, w tym Nowy z Łodzi, Syrena z Warszawy i Stary z Krakowa. Niestety, poza informacjami i galerią zdjęć - nie mają nic do zaproponowania.

Polskie teatry są także obecne na Twitterze - np. Rozrywki w Chorzowie. Na portalu Grono fani z własnej inicjatywy przywrócili do życia profil stołecznego Studia Buffo. Złośliwi tropią wpadki aktorów i techniczne niedociągnięcia "Upiora w operze" z warszawskiej Romy.

***

Internauci o teatrze

Z forum Teatru Polonia o spektaklu "Bagdad Cafe":

Sądząc po komentarzach - taryfa ulgowa dla Teatru Polonia wreszcie się skończyła, i bardzo dobrze, bo poziom tego musicalu to brak szacunku dla widza

Z forum Teatru Polskiego w Bydgoszczy

Dużo starszych ludzi nie chce chodzić do teatru z uwagi na to, że z góry zakładają obsceniczność i bluźnierstwo"

Z portalu Grono o "Solaris" w TR Warszawa

Spektakl nie podobał mi się. Pewnie nie mógł, bo nie lubię ani Lema, ani generalnie literatury fantastycznej. Poszłam z sympatii dla TR i aktorów

***

Wybrane adresy

* www.teatrpolski.wroc.pl

* www.teatrpolonia.pl

* www.trwarszawa.pl

* www.teatrdramatyczny.pl

* www.teatrwybrzeze.pl

* www.teatr-polski.pl

* www.narodowy.pl

* www.stary-teatr.krakow.pl

* www.nowyteatr.org

* www.teatrroma.pl

* www.nowy.pl

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji