Artykuły

Sonata Kreutzerowska

JUŻ tylko godziny dzielą nas od trzeciej tegorocznej premiery w Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to Sonata Kreutzerowska według noweli Lwa Tołstoja, zrealizowana we współpracy z Krakowskim Teatrem Scena STU.

MOŻNA sobie zadawać pytanie, czy ta - w gruncie rzeczy dość statyczna - spowiedź człowieka, który zabił swoją żonę jest dobrym materiałem na spektakl teatralny. Zwłaszcza dziś, gdy wielu (a być może większość) widzów przyzwyczajonych jest do kultury obrazkowej. Rzeczywiście, z Sonaty Kreutzerowskiej trudno jest zrobić porywające, wystawne widowisko. Ale przecież nie tego oczekujemy od inscenizacji noweli Tołstoja. Wie w tym leży siła tego utworu. Mamy tu oto do czynienia z analizą obrzędów, rytualnych zachowań i form międzyludzkich wytworzonych na bazie stosunków między kobietą a mężczyzną. A efektem owej analizy jest oskarżenie całego układu stosunków międzyludzkich, kształtujących człowieka określonej kultury. A jeśli tak - to bardzo wyraźnie widoczne staje się to, w jak dużym stopniu Sonata Kreutzerowska zachowała aktualność do dziś.

PRZYPOMNIJMY, że autorem scenicznej adaptacji oraz reżyserem spektaklu jest Mikołaj Grabowski, zaś scenografia jest dziełem Barbary Wołosiuk i Krzysztofa Tyszkiewicza. W głównej roli Pozdnyszewa zobaczymy Jana Frycza, któremu partnerują: Mikołaj Grabowski oraz - na zmianę - Urszula Marciniak i Katarzyna Krzanowska.

Oficjalna premiera Sonaty Kreutzerowskiej odbędzie się w sobotę na scenie Teatru Osterwy i będzie częścią uroczystości z okazji tegorocznego Międzynarodowego Dnia Teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji