Artykuły

Krótka historia zdrady

"Merlin - inna historia" w reż. Ondreja Spisaka w Laboratorium Dramatu w Warszawie. Pisze Jacek Wakar w Twoim Stylu.

Słowacki reżyser Ondrej Spiśak ma wyjątkowo szczęśliwą rękę do dramatów Tadeusza Slobodzianka. Wystawiał je wielokrotnie, mierzył się także z "Merlinem - inną historią". Niektórzy pamiętają być może świetne przedstawienie Teatru Narodowego sprzed kilku lat - wówczas jedno z wydarzeń sezonu. Obecna inscenizacja przygotowana przez Spiśaka w warszawskim Laboratorium Dramatu jest powtórzeniem tamtego widowiska, ale też realizacją całkiem nową, bo nowi są wszyscy aktorzy. Temat całości może odstręczać - niby dlaczego po raz kolejny mamy poznawać historię rycerzy Okrągłego Stołu i poszukiwań świętego Graala? Warto jednak z paru powodów. Merlin w Laboratorium Dramatu zagrany przez świetnie dysponowany zespół (m.in. Agnieszka Warchulska, Anna Gajewska, Mariusz Drężek, Janusz R. Nowicki) przypomina pulsujące nieokiełznaną energią oratorium. Skojarzenie to nie jest przypadkowe, zbudowany bowiem na podobieństwo mszy dramat autora Turlajgroszka w wielu partiach jest śpiewany właśnie. A spod słów wyłania się odwieczna opowieść o ludzkiej słabości, braku lojalności, która nawet największe królestwa jest w stanie doprowadzić do upadku. I o tym, jak kobiety wodzą mężczyzn na pokuszenie. Anna Gajewska zaś, z wyjątkową klasą odgrywająca swą (niemal) nagość, jest uwodzicielką doskonałą. W efekcie rzecz dla każdego. Dla tych, którzy lubią w teatrze czyste przyjemności, i tych pragnących ambitniejszych wyzwań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji