Alternatywa wciąż ma się nieźle
XVIII Alternatywne Spotkania Teatralne Klamra w Toruniu. Pisze (MJ) w Gazecie Pomorskiej.
Teatr Kana zwycięzcą plebiscytu publiczności XVIII edycji "Klamry"! Szczecińscy artyści wyprzedzili nawet legendarne "Ósemki". Za rok pokażą w Toruniu swój najnowszy spektakl - to w nagrodę.
Kana wygrała "Klamrę" już po raz drugi. Dwa lata temu zespół urzekł widownię przedstawieniem "Geist", w tym roku - "Lailonią" [na zdjęciu] opartą na tekstach Leszka Kołakowskiego. - To dla nas niebywała przyjemność być tu i spotkać się z teatralnymi przyjaciółmi i publicznością, która zawsze tak ciepło nas wita - mówi Piotr Starzyński, aktor Kany. - Staraliśmy się zarazić widzów filozoficzną pasją, a przy okazji przemycić kawałek naszego prywatnego zespołowego życia. Owacja publiczności oraz nagroda pokazują, że chyba nam się udało.
Kolejną okazję do zwycięstwa Teatr Kana będzie miał już za rok. Zgodnie z tradycją przeglądu, ulubieńcom widowni przysługuje przywilej występu na następnej "Klamrze".
Nagrodzona "Lailonią" była jednym z dziewięciu przedstawień w programie festiwalu. W ciągu zaledwie tygodnia na scenie studenckiego klubu Od Nowa zaprezentowała się czołówka polskiego teatru niezależnego: "Klamrę" otworzył spektakl Leszka Mądzika, twórcy legendarnej Sceny Plastycznej KUL, a zamknęło nowe dzieło weteranów alternatywy - Teatru Ósmego Dnia.
XVIII Alternatywne Spotkania Teatralne najlepiej charakteryzuje jedno słowo: różnorodność. Organizatorzy zadbali o to, by pokazać najważniejsze zjawiska w polskim teatrze alternatywnym. Nie zabrakło więc aktorskich etiud ("Biesiada" Leszka Mądzika), badającego granice wytrzymałości widza performance'u ("More Heart Core" Porywaczy Ciał) czy opartego na schemacie grupowej terapii monodramu ("Happy New Day" Agnieszki KołodyńskiejJ.
Z zasady różnorodności płynie też istotne miejsce teatru tańca, który cieszy się rosnącą sympatią widowni.
Najbardziej oczekiwany Teatr Ósmego Dnia choć nie wygrał festiwalu, sprowokował gorącą dyskusję. Nie bez powodu. "Paranoicy i Pszczelarze" to jedyny spektakl w repertuarze XVIII "Klamry", który podejmuje tematy publicystyczne i bezlitośnie komentuje rzeczywistość polityczną.
